Lechia Gdańsk ostatnie zwycięstwo odniosła 21 sierpnia, kiedy to na własnym stadionie pokonała Górnika Łęczna. Później biało-zieloni zremisowali z Podbeskidziem Bielsko-Biała i Koroną Kielce, a ostatnio przegrali z Piastem Gliwice. Po pierwszej połowie meczu z Zagłębiem Lubin wydawało się, że gdańszczanie nie przełamią impasu i znowu stracą punkty. To "Miedziowi" prowadzili po pierwszych 45 minutach za sprawą gola strzelonego przez Michala Papadopulosa.
Lechia Gdańsk wreszcie wygrała. Strzelecki popis Grzegorza Kuświka
Po przerwie zobaczyliśmy już jednak inny zespół gospodarzy. Nie wiadomo co Thomas von Heesen powiedział swoim piłkarzom w szatni, ale podziałało. Szczególnie na Grzegorza Kuświka. Napastnik, który przed sezonem trafił do Lechii po kwadransie gry miał dwie bramki na koncie i lechiści wyszli na prowadzenie. Jedenaście minut przed końcowym gwizdkiem pana Mariusza Złotka trzecie trafienie dorzucił wprowadzony po przerwie Michał Mak i trzy punkty zostały w Gdańsku.
Zagłębie Lubin przerwało więc świetną passę. Zespół Piotra Stokowca do spotkania w Gdańsku nie przegrał w pięciu kolejnych meczach w Ekstraklasie i mocno wywindował się w tabeli. Obecnie "Miedziowi" zajmują 5. miejsce, mając na koncie 15 punktów. Lechia plasuje się na 13. lokacie i ma 4 "oczka" mniej od niedzielnego rywala.
Lechia Gdańsk - Zagłębie Lubin 3:1 (0:1)
Bramki: Kuświk 53, 60 (k), Mak 79 - Papadopulos 34
Lechia: Marić - Wojtkowiak (60. Maloca), Janicki, Gerson, Wawrzyniak - Łukasik, Kovacević - Makuszewski, Nazario (46. Mak), Krasić (74. Peszko), Kuświk
Zagłębie: Forenc - Todorovski (83. Sobków), Guldan, Dąbrowski, Cotra - Tosik, Kubicki - Janus, Piątek (46. Jach), Janoszka (59. Vlasko) - Papadopulos
Żółte kartki: Wawrzyniak - Papadopulos, Cotra