- Jutro zobaczymy Legię Macieja Skorży, a nie Janasa czy Magiery. Będziemy jedynie prowadzić ten zespół w dwóch meczach - powiedział na piątkowej konferencji prasowej Rafał Janas. - Nie wyobrażam sobie, że mógłbym samodzielnie prowadzić zespół wspólnie z jakimś innym trenerem. Tajna łączność jest zabroniona, więc wszystko ustalimy sobie przed spotkaniem. Później nie będzie na to czasu. Damy sobie radę - zapowiedział asystent Macieja Skorży.
- To trudna i nietypowa dla nas sytuacja. Miejsce Macieja Skorży jest na ławce i to on powinien podejmować wszystkie decyzje. My jesteśmy tylko do pomocy - wtórował Rafałowi Janasowi Jacek Magiera. - Nie będziemy się bawić w żadne krótkofalówki, jeszcze połączylibyśmy się niechcący z sędziami. Wiemy jak musi to wyglądać. - dodał "Magic"
Przeczytaj koniecznie: Legia - Ruch. Paweł Abbott, piłkarz Ruchu Chorzów: Chcemy zdobyć dublet WYWIAD
Maciej Skorża został przez Komisję Ligi zawieszony na 2 mecze za krytkowanie decyzji arbitra podczas meczu z Wisłą Kraków. Duet Janas-Magiera zastąpi szkoleniowca w potyczkach z Ruchem Chorzów (07.04) oraz Widzewem Łódź (14.04).