W poniedziałek prezes Bogusław Leśnodorski oficjalnie ogłosił to, co było wiadome od czasu rewanżowego spotkania finału Pucharu Polski ze Śląskiem - Legia nie przedłuży kontraktu z Serbem. Do przepełnienia czary goryczy Ljuboja dążył przez cały sezon swoim gwiazdorskim zachowaniem i boiskowymi kaprysami; miara przebrała się, kiedy do rana świętował zdobycie Pucharu Polski. Po tamtym incydencie zapłacił karę i został odsunięty od zespołu, jednak w meczu 30. kolejki ze Śląskiem dostanie szansę na godne pożegnanie się z Legią.
Przeczytaj koniecznie: Lech Poznań pożegna się z gwiazdą? Aleksandar Tonev blisko Celticu Glasgow
Ljuboja przy Łazienkowskiej grał dwa lata. W 77 oficjalnych spotkaniach strzelił 30 goli, a w minioną sobotę zdobył swoje pierwsze mistrzostwo Polski. Wciąż ma szansę na koronę króla strzelców, w klasyfikacji zajmuje ex-aequo z Wladimerem Dwaliszwilim drugie miejsce. Jego utrzymanie kosztowało Legię aż 720 tys. euro rocznie.