O zainteresowaniu Brighton jako pierwsze pisały Sportowe Fakty. Angielska prasa potwierdzała, że ten klub jest liderem w wyścigu o „Koziołka” i oferuje za niego 8 mln funtów. Polak po transferze miałby trafić do klubu satelickiego – belgijskiego Royale Union Saint-Gilloise, aktualnego lidera ligi. Prezes Pogoni Jarosław Mroczek w ostatnim wywiadzie do Super Expressu nie potwierdzał tej informacji, ale twierdził, że 20 klubów interesuje się Kozłowskim. Wygląda na to, że nie przesadzał. Udało nam się dowiedzieć, że jednym z nich jest Liverpool. Oferta „The Reds” przebija Brighton. Według naszego źródła Liverpool proponuje o 2 mln funtów więcej niż Brighton, co oznacza, że jest skłonne zapłacić ok. 10 mln funtów!
Polski trener ze zwycięstwem w 2.Bundeslidze. Dostanie szansę do końca rundy
Bardziej istotne jest jednak to, że po kupnie Liverpool zgodziłby się na zwrotne wypożyczenie do Pogoni, do końca sezonu 2021/22. Zarówno Mroczek, a jeszcze bardziej trener Kosta Runjaic chciałby mieć piłkarza do końca sezonu, w sytuacji gdy Pogoń walczy o mistrzostwo Polski. Nasz informator potwierdza jednocześnie, że Brighton od początku wykazuje największe zdeterminowanie w wyścigu po Kozłowskiego.
Prezes Pogoni nie potwierdza nam szczegółów o zainteresowaniu piłkarzem klubów z Premier League, argumentując to poufnością rozmów. - Nie wykluczam, żadnych rozwiązań, włącznie z tym, że Kozłowski nie zostanie sprzedany tej zimy – powiedział nam Mroczek. Co ciekawe w niedawnym wywiadzie dla Super Expressu Kozłowski powiedział, że w przyszłości może pracować z jeszcze lepszymi trenerami niż Klopp. Klub tłumaczył to przeinaczeniem słów piłkarza. Życie lubi jak widać niespodzianki i nie jest wykluczone, że Koziołek trafi pod skrzydła Kloppa, który ma świetne doświadczenia w pracy Polakami w Borussii Dortmund, z Robertem Lewandowskim na czele.