Z pewnością fanom Górnika Zabrze nie jest do śmiechu, gdy kibice innych drużyn znów żartują z zapowiedzi Lukasa Podolskiego. Ten niejednokrotnie podkreślał, że chce swoją karierę zakończyć właśnie w Górniku i stać się kimś porównywalnym dla tego klubu jak Kuba Błaszczykowski dla Wisły Kraków. Obecnie 35-letni zawodnik gra w tureckim Antalyasporze, a jego kontrakt wygasa w czerwcu tego roku.
Ostatnimi czasy pojawił się temat, jakoby Podolski miał trafić do Wieczystej Kraków ze względu na namowy swojego dobrego kolegi i byłego reprezentanta Polski, Sławomira Peszki. Panowie często ze sobą rozmawiają, a Peszko zachwala bardzo klub i opowiada, jak dobrze mu się tam wiedzie. Portal WP SportoweFakty postanowił wprost zapytać Podolskiego o to, czy w pojawiających plotkach jest ziarno prawdy.
W rozmowie z WP SportoweFakty Lukas Podolski na pytanie, czy jest już w Krakowie, odpowiedział tak: - Nie, jeszcze nie. Na lotnisku. Czekam na samolot. Albo nie, niech Sławomir Peszko przyjedzie po mnie taksówką do Antalyi. Wtedy może wsiądę – zażartował były mistrz świata, dodając już na poważnie – Na żaden sparing Wieczystej się nie wybieram, to kompletna głupota!
BAJKOWY stadion Realu. Widoki jak z filmu science fiction [ZDJĘCIA]
To właśnie za sprawą Peszki w mediach pojawiły się tak sensacyjne doniesienia. Panowie często rozmawiają, a Peszko, występujący od niedawna w Wieczystej Kraków, zachwala zarówno miasto jak sam klub. Podolski podkreślił, że wszelkie wiadomości na temat jego gry w tym klubie, to po prostu żarty. Przy okazji tej sprawy jak bumerang powraca oczywiście temat przejścia Podolskiego do Górnika Zabrze.
- W Polsce priorytetem dla mnie jest Górnik Zabrze. Ja wiem, że część kibiców uważa, że tak mówię dla żartów, że to "bla bla bla". No nie! Tylko że tu trzeba usiąść i poważnie porozmawiać. W Górniku chyba wiedzą, kiedy kończy mi się kontrakt z Antalyasporem – powiedział Podolski cytowany przez WP SportoweFakty. Czy klub z Ekstraklasy będzie w stanie w końcu porozumieć się z byłym mistrzem świata? Na razie nie wiadomo.
35-letni zawodnik sam przyznaje, że chciałby pograć jeszcze przez 2-3 sezony. Nie widzi problemu w swoim wieku, a jako przykład podaje Zlatana Ibrahimovicia, który jako 39-latek jest liderem włoskiego Milanu. Z racji tego, że kontrakt Podolskiego wygasa w czerwcu, może on już teraz negocjować i podpisać umowę z innym klubem, która obowiązywać zacznie od nowego sezonu. Podobno ofert już teraz nie brakuje.