W Polsce występowali razem w Śląsku i Lechii. Ich drogi rozeszły się przed dwoma laty. Najpierw Marco Paixao został odsunięty od zespołu z Gdańska, a po sezonie odszedł. Dostał angaż w tureckim Altay Izmir, gdzie szybko stał się gwiazdą. Sezon zakończył z 29 golami, co zapewniło mu tytuł króla strzelców drugiej ligi. To był jego drugi taki triumf. W 2017 roku był najlepszym strzelcem Ekstraklasy. Ale wtedy prymat podzielił wspólnie z Marcinem Robakiem.
W tym sezonie Marco Paixao także imponuje skutecznością. Zdobył dziewięć bramek i jest drugim strzelcem rozgrywek. To właśnie on przesądził w ostatniej kolejce o zwycięstwie 2:1 nad Bolusporem. W obecnej edycji ekipa z Izmiru liczy się w walce o awans do tureckiej ekstraklasy. Altay plasuje się na piątym miejscu, które premiowane jest udziałem w fazie play-off. Do lidera Hataysporu traci jedenaście punktów. A tak Marco Paixao pokonał bramkarza w ostatniej kolejce.
Marco Paixao błyszczy w Turcji. Były król strzelców Ekstraklasy wciąż zadziwia [WIDEO]
Jeden jest gwiazdą w Polsce, drugi w Turcji. W tym sezonie Flavio Paixao przeszedł do historii Ekstraklasy. Z 73 golami jest najlepszym zagranicznym strzelcem w dziejach polskiej ligi i cały czas śrubuje ten rekord. Z kolei jego brat bliźniak Marco Paixao błyszczy w tureckim Altay. W ubiegłym sezonie był królem strzelców drugiej ligi, w tym także trzyma poziom: jest wiceliderem w klasyfikacji najskuteczniejszych, a jego zespół ma szansę na awans do tureckiej ekstraklasy. Flavio jest kapitanem Lechii, a Marco taką samą funkcję pełni w ekipie z Izmiru.