Gdy Bogusław Cupiał ogłosił, że chce sprzedać Wisłę Kraków, błyskawicznie zgłosili się do niego Jakub Meresiński i Marek Citko. Wcześniej obaj panowie zainteresowani byli kupnem Korony Kielce, ale radni stolicy województwa świętokrzyskiego nie zgodzili się na transakcję, ponieważ o pierwszym z nich niewiele było wiadomo. Po przejęciu Wisły okazało się, że Meresiński jest skazany prawomocnym wyrokiem za podrobienie świadectwa maturalnego oraz grozi mu 10 lat więzienia za wyłudzanie podatku VAT.
W czwartek Citko poinformował, że w związku z niejasnymi interesami nowego właściciela krakowskiego klubu, wycofuje się z pracy w Małopolsce. Były reprezentant Polski miał być odpowiedzialny za rozwój sportowy "Białej Gwiazdy". "Jest mi bardzo przykro, że zostałem wielokrotnie wprowadzony w błąd przez pana Jakuba Meresińskiego i nie chcę być łączony z jego działalnością (...). Z zamiarem powyższej decyzji nosiłem się od dawna, a zwłoka wynika z faktu, że szukałem rozwiązania sytuacji – takiego, które byłoby korzystne dla przyszłości zasłużonego klubu i zapewniło mu przetrwanie w naprawdę trudnym momencie. Zdarzenia, których jednak byłem świadkiem sprawiają, że nie mogę dłużej firmować działalności pana Meresińskiego i być dla niego parasolem ochronnym" - napisał w specjalnym oświadczeniu, opublikowanym na portalu weszlo.com.