Na to liczy Maciej Stolarczyk. Trener Jagiellonii tak mówi o Wiśle i polskiej lidze

Wspomniany duet imponuje skutecznością. Imaz w dorobku ma siedem goli, a Gual sześć bramek. Pod wrażeniem gry Hiszpanów jest Tomasz Frankowski, legenda Wisły Kraków i Jagiellonii. Były kadrowicz wierzy, że białostoczanie podtrzymają passę spotkań bez porażki. Z kolei trener Maciej Stolarczyk liczy na to, że jego piłkarze w starciu z Wisłą Płock potwierdzą dobrą dyspozycję z ostatnich tygodni. - Spodziewam się otwartego meczu z dużą liczbą goli - przyznał trener Maciej Stolarczyk. - W końcu zmierzą się najlepsze ofensywy ligi. Płocczanie bardzo efektownie weszli w rozgrywki, ale nasza liga jest nieobliczalna i trudno być faworytem za każdym razem i zawsze wygrywać (...). Z dużym szacunkiem podchodzimy do rywala, ale i jego da się pokonać. To na pewno zespół ciekawie budowany, a ponieważ trwa jego budowa, ma on takie słabsze momenty, które będziemy starali się uwypuklić - stwierdził szkoleniowiec ekipy z Podlasia.

Jagiellonia nie ma przed piątkowym meczem problemów kadrowych. Oprócz piłkarzy, którzy wygrali z Koroną, do dyspozycji sztabu szkoleniowego będzie też portugalski pomocnik Nene, który wtedy pauzował za żółte kartki. - Mierzymy się z silnym rywalem, ale także mamy swoje atuty - powiedział Bojan Nastić, obrońca Jagiellonii. - Jeżeli je wykorzystamy, to stać nas na wygraną. Wisła ma szybkich napastników, ale jeżeli utrzymamy koncentrację, to powinniśmy sobie poradzić. Jako obrońcy jesteśmy szybcy, więc możemy poradzić sobie z ich atakującymi - dodał zawodnik białostoczan.