Petteri Forsell: wróciłem do Polski, aby zagrać na EURO

Super Express: - Dlaczego wybrałeś Stal? To była łatwa, czy trudna decyzja?
Petteri Forsell: - Łatwa. Bo od początku Stal pokazywała, że bardzo im zależy, abym przyszedł do Mielca. Od pierwszych rozmów dawali mi do zrozumienia jak bardzo na mnie liczą, jak wierzą w to, że mogę pomóc zespołowi. Takie podeście mocno ułatwiło i przyspieszyło rozmowy. Dla mnie zaufanie drugiej strony jest bardzo ważne. A tu było ono i jest na bardzo wysokim poziomie. Dlatego nie mam wątpliwości, że dobrze zrobiłem.

- Miałeś inne oferty?
- Były wyższe oferty, ale z lig niekoniecznie lepszych od polskiej. Powiem tak: w Polsce jestem już znany, trenerzy i piłkarze wiedzą na co mnie stać. Uznałem, że w takiej sytuacji kontynuacja gry w Ekstraklasie to najlepszy i naturalny wybór.

Co z transferami Kapustki, Valencii, Rivaldinho, Saiefa i Turgemana? Najnowsze wieści transferowe w jednym miejscu

- Słyszałem, że chciałeś zostać w Polsce, bo wyjazd w egzotycznym kierunku przekreśliłby twoje szanse na grę w EURO, a na występie w tym turnieju bardzo ci zależy...
- To prawda, to był jeden z powodów, dla których chciałem zostać w Ekstraklasie. Chcę być pod okiem selekcjonera, zrobić wszystko, żeby spełnić marzenie o grze na EURO.

- W Stali masz być liderem, następcą Bartosza Nowaka, który miał świetne statystyki, ale odszedł do Górnika Zabrze. Jesteś gotowy go zastąpić?
- Wiem czego Stal oczekuje ode mnie. Goli i asyst. Ale to nic nowego, bo przecież przez całą karierę strzelam bramki i asystuję. Nie jestem też młokosem, a doświadczonym piłkarzem, więc również to powinno się przydać drużynie. Reasumując: wiem co mam dać Stali.

- Niektórzy podkreślają, że jesteś gwarantem pięknych goli, ale inni - że spadku, przypominając, że spadłeś z Ekstraklasy dwa razy z rzędu. Jaka jest twoja odpowiedź dla tych drugich?
- OK.

- Tylko tyle?
- Tak. Dlaczego miałbym się przejmować czy odnosić do tego? Nie interesuje mnie to.

Bardzo ciekawy transfer Stali Mielec [NEWS SE]

- Cel Stali? Wydaje się naturalnie, że utrzymanie...
- Jestem tu dopiero niecałe dwa dni, ale podoba mi się to co zobaczyłem. Od prezesa, przez innych działaczy po piłkarzy - wszyscy przyjęli mnie bardzo dobrze, słyszę, że pasuję też do stylu w jakim chce grać Stal Mielec. Dlatego jestem optymistą.

- A jak oceniasz pobyt w Koronie? Pokazałeś się tam z dobrej strony, ale i tak spadliście. W klubie był wielki chaos...
- Jako człowiek czułem się tam bardzo dobrze. Mieliśmy wielu dobrych piłkarzy, dobry sztab szkoleniowy, wiernych kibiców. Ale coś wokół klubu było złe.

- Ale zostałeś w sercach kieleckich kibiców. Widziałem na twoim twitterowym koncie zdjęcie młodego fana Korony, który na urodziny dostał tort z twoją podobizną...
- Tak. Wspaniała historia. Ten tort wygląda doskonale. Chciałbym dostać podobny na moje urodziny.

UEFA opublikowała tak zwany protokół powrotu do gry w pucharach. Trzeba bardzo uważać!