Damian Kądzior

i

Autor: Cyfrasport Pomocnik Piasta Gliwice, Damian Kądzior

Wrócił Patryk Dziczek!

Piast przechytrzył beniaminka z Legnicy. Tak Damian Kądzior wypunktował Miedź [WIDEO]

2022-09-05 19:54

Piast pokonał 2:1 Miedź w 8. kolejce PKO BP Ekstraklasy i dzięki temu wydostał się ze strefy spadkowej. O triumfie śląskiej drużyny zadecydowała druga połowa i Jakub Czerwiński. Piłkarze Miedzi mogą mieć do siebie pretensje, że na Górnym Śląsku nie zdobyli nawet punktu. Dla gliwiczan to trzecie zwycięstwo w tym sezonie w lidze. W ekipie gospodarzy zagrał Patryk Dziczek, który przez ostatni rok pauzował z powodu problemów ze zdrowiem.

Od początku aktywni byli piłkarze beniaminka, którzy wypracowali sobie kilka dobrych okazji do zdobycia. Prowadzenie objęli za sprawą Olafa Kobackiego, który pokonał bramkarza Frantiska Placha. Później ekipa z Legnicy strzeliła kolejnego gola. Do siatki trafił Chuca, ale po skorzystaniu z systemu wideoweryfikacji VAR sędzia nie uznał jego bramki. Gospodarze odpowiedzieli m.in. uderzeniem Ariela Mosóra i Arkadiusza Pyrki, który będąc przed bramkarzem strzelił prosto w niego. Przed przerwą Piast wyrównał. Stało się to po rzucie rożnym. Najwyżej do piłki wyskoczył Constantin Reiner i pokonał bramkarza Pawła Lenarcika. Asystę zapisał na swoim koncie Damian Kądzior. - Kamień spadł nam z serca, że udało się wyrównać. Gram nam nie leży - tak pierwszą część podsumował Michał Kaput, pomocnik Piasta w rozmowie w Canal+ Sport. Miedź powinna zapewnić sobie w tej części niezłą zaliczkę bramkową, ale nie potrafiła jednak wykorzystać wypracowanych okazji. - Cieszy ta bramka, długo na nią czekałem - przyznał strzelec gola Olaf Kobacki, pomocnik Miedzi w rozmowie z Canal+ Sport. - Szkoda, że nie utrzymaliśmy tego prowadzenia. Boli, że stało się to po stałym fragmencie. Mieliśmy uważać na Reinera. Dobrze ostatnio wyglądamy. Będziemy walczyć i wierzę, że sięgniemy po trzy punkty - zapowiadał gracz z Legnicy.

Ostatnio błysnął w ekstraklasie, teraz dostał nowy angaż. Cracovia docenia swoja gwiazdę

Po przerwie Damian Kądzior sprawdził czujność golkipera Miedzi, ale ten nie dał się zaskoczyć. Skrzydłowy gliwiczan zaliczył niebawem drugą asystę. To właśnie po jego dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłkę głową do siatki beniaminka skierował Jakub Czerwiński. W końcówce na boisku pojawił się Patryk Dziczek, który ostatnio podpisał umowę z Piastem. Były młodzieżowy reprezentant Polski to wychowanek gliwickiego klubu, sięgał z nim po mistrzostwo Polski. W ubiegłym sezonie nie grał, bo miał problemy zdrowotne, które przytrafiły mu się, gdy był w Salernitanie. - Patryk Dziczek wraca! Co za piękna wiadomość, powodzenia Patryk - napisał Zbigniew Boniek w mediach społecznościowych.

Były reprezentant Polski nie ma wątpliwości co do gwiazdy Legii. Tak mówi o Carlitosie

Piast Gliwice - Miedź Legnica 2:1

Bramki:

0:1 Olaf Kobacki 19. min, 1:1 Constantin Reiner 42. min, 2:1 Jakub Czerwiński 66. min

Żółta kartka:

Grzegorz Tomasiewicz (Piast Gliwice)

Sędziował: Sebastian Krasny. Widzów: 3 090

Piast Gliwice: Frantisek Plach - Constantin Reiner, Ariel Mosór, Jakub Czerwiński, Jakub Holubek (87. Alexandros Katranis) - Arkadiusz Pyrka, Michał Kaput (82. Patryk Dziczek), Michał Chrapek (46. Alberto Toril), Grzegorz Tomasiewicz, Damian Kądzior - Kamil Wilczek

Miedź Legnica: Paweł Lenarcik - Carlos Julio Martinez, Nemanja Mijusković, Levent Gulen, Hubert Matynia - Luciano Narsingh (79. Michael Kostka), Jeronimo Cacciabue, Maxime Dominguez, Chuca, Olaf Kobacki - Angelo Henriquez

Oto zdjęcia najpiękniejszej sędzi piłkarskiej na świecie. Nie uwierzysz, co zrobiła podczas meczu

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze