Przypomnijmy, że derby Górnego Śląska zostały przerwane w 80. minucie gry, kiedy fani Piasta zdemolowali ogrodzenie i próbowali wtargnąć na murawę. Interweniować musiała uzbrojona policja, a sędzia odesłał piłkarzy do szatni i po kilkudziesięciu minutach uznał, że ich bezpieczeństwo jest zagrożone. Mecz anulowano i rozstrzygnięto walkowerem na niekorzyść klubu z Gliwic. Jednoznacznie uznano, że współwinnym zamieszania jest zespół Górnika Zabrze i jemu odjęto trzy punkty z ligowej tabeli.
Przedstawiciele gospodarzy dotarli do nagrania, które skupia się na zachowaniu kibiców Górnika Zabrze. Przyjezdni mieli sprowokować swoich rywali z Gliwic i być przyczyną zaistnienia całej sytuacji. Film z kamer stadionowych ma potwierdzać hipotezę gliwiczan. Według portalu Sportowe Fakty na nagraniu można rozpoznać jednego z piłkarzy Górnika Zabrze, bramkarza Grzegorza Kasprzika. Miał być on jednym z kierującacych akcją w Gliwicach.
Kilkanaście dni wcześniej Kasprzik został zatrzymany przez wrocławską policję w stanie nietrzeźwości. Wszystko działo się bezpośrednio po meczu Górnika ze Śląskiem. Klub postanowił odsunąć golkipera od pierwszej drużyny, lecz formalnie jest on wciąż pracownikiem zabrzańskiego Górnika.
Gliwiczanie liczą, że nagranie, do którego dotarli, złagodzi nieco optykę Komisji Odwoławczej i przyczyni się do rozłożenia winy za całe zajście na obie strony. Docelowo szefowie Piasta liczą, że spotkanie może zostać powtórzone i drżąca o utrzymanie drużyna otrzyma możliwości walki o cenne ligowe punkty.