Igor Kharatin postanowił opowiedzieć, jak z jego perspektywy wyglądał atak na autokar piłkarzy Legii Warszawa po meczu z Wisłą Płock. Obrońca wziął udział w programie "Kopnij i Biegnij", gdzie przybliżył szczegóły zajścia widziane swoimi oczami. Trzeba przyznać, że relacja piłkarza jest powalająca.
Igor Kharatin szczerze o napaści kibiców na klubowy autokar. Opowiedział ze szczegółami
Po tym, jak Legia Warszawa przegrała z Wisłą Płock, piłkarze warszawskiego klubu spotkali się z dość zmasowaną reakcją kibiców swojego klubu, którzy postanowili zaatakować autokar klubowy. Kharatin za pośrednictwem YouTube postanowił powiedzieć, jak to właściwie wyglądało.
- Kiedy wracaliśmy z meczu wyjazdowego z Wisłą Płock do bazy treningowej, grupa 20, 30 kibiców nas zatrzymała. Zrozumieliśmy, że sytuacja nie jest fajna. Zaczęli wchodzić po kolei do autobusu. Tego nikt się nie spodziewał. Pierwszy, który wszedł zaczął głośno krzyczeć. Poczułem się jak zakładnik. Tuż za nim weszli chłopaki w maskach. Powoli chodzili po autobusie, a później zaczęli krzyczeć. W pewnym momencie wszyscy się zatrzymali. Pomyślałem, że będzie jakaś draka z tego. W trakcie tych zdarzeń uderzono dwóch kolegów. W pewnym momencie przyjechała policja, a chłopaki wyszli z autobusu. Przyznam się, że nie wiedziałem jak się zachować? Odzywać się? Odpowiadać, czy nie odpowiadać? - opowiadał Charatin.
Tajemnicza podróż Nawalki. Te informacje dają do myślenia. Wielki powrót coraz bliżej?
Aby zobaczyć, których piłkarzy pobili kibice Legii Warszawa, przejdź do galerii poniżej.
Charatin wierzy w nowego trenera i poprawę Legii
Obrońca Legii Warszawa przyznał w rozmowie, że wierzy w poprawę gry swojej drużyny i wierzy w nowego trenera Aleksandara Vukovicia, który dostał zadanie, aby wyprowadzić drużynę z kryzysu.
- Teraz przyszedł nowy trener. Myślę, że jest w stanie nadać dobry kierunek dla poprawy sytuacji. Z pomocą Boga da radę poukładać wszystko tak, aby było dobrze - przyznał Charatin.