Marek Papszun przez siedem lat budował Raków Częstochowa według swojej wizji i doprowadził klub do wielu sukcesów, o których jeszcze ponad dekadę temu niewielu mogło marzyć pod Jasną Górą. Co więcej, częstochowianie w trwającym sezonie mkną po mistrzostwo Polski i tylko kataklizm może odebrać im złote medale. Zwycięstwo w PKO Ekstraklasie będzie pięknym zwieńczeniem kariery Papszuna w Rakowie. Bo szkoleniowiec zdecydował, że nie przedłuży umowy z klubem.
Marek Papszun o rozstaniu z Rakowem. "Moje odejście nie rodzi żadnego zagrożenia"
Ważne ogłoszenie właściciela Rakowa
- Coś się zaczyna, coś się kończy. Chcę podziękować za zaufanie i zatrudnienie, bo to nie był oczywisty wybór. Droga, którą razem przeszliśmy nie była taka prosta. Nic nie dostaliśmy za darmo. Moje odejście nie rodzi żadnego zagrożenia, bo najważniejsza osoba Michał Świerczewski jest gwarantem tego, że klub będzie się rozwijał - powiedział Papszun na konferencji prasowej.
Kto następcą Papszuna?
Od razu zaczęły się rodzić pytania, kto zastąpi dotychczasowego szkoleniowca Rakowa. W mediach pojawiło się już kilka nazwisk, ale wszelkie dywagacje zakończą się w nadchodzącym tygodniu. Bo jak poinformował właściciel częstochowskiego klubu, ogłoszenie nowego trenera będzie miało miejsce na dniach. - Ponieważ realizuje się scenariusz pozytywny to przyspieszamy. W tym tygodniu ogłosimy nowego trenera. Data i godzina jutro (poniedziałek 24 kwietnia - przyp.red.) - napisał Świerczewski na Twitterze i jednocześnie wywołał spore poruszenie w sieci. Najważniejsza zagadka ostatnich dni znajdzie swoje rozwiązanie już niedługo.