Warianty zmian zostały omówione już z klubami na spotkaniu rozobczym. Pierwsza, i mająca najwięcej zwolenników opcja zakłada, że sezon rozciągnie się do 37 kolejek. Druga mówi o podziale na grupy - mistrzowską i spadkową, po rozegraniu 30 serii spotkań. O tytuł miało walczyć sześć drużyn, o utrzymanie - dziesięć. Trzecia opcja - najmniej popularna - to również podział na grupy i rozegranie dodatkowych 14 kolejek.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: URBAN PO MECZU ZE ŚLĄSKIEM: DRAMATU Z PORAŻKI NIE BĘDĘ ROBIŁ
Starsi kibice zapewne pamiętają sezon 2001/2002, w którym obowiązywał właśnie podział na grupy, tyle że już na półmetku rozgrywek czyli po rundzie jesiennej. Był to jednorazowy wyskok, okazało się bowiem, że wcale nie zwiększych to atrakcyjności rozgrywek. Czy teraz owa atrakcyjność by wzrosła. Ekstraklasa SA uważa, że tak. Na tym samym zależy właścicielom praw telewizyjnych, którzy liczą się z tym, że klubom, które rozgrywałyby więcej spotkań, trzeba w takim przypadku więcej zapłacić. Zobaczymy co na ten temat sądzi PZPN.