Robar rozpoczął wielkie strzelanie już w 5. minucie. Jakub Bąk wystawił napastnikowi piłkę na 5. metr, i Robak tylko dopełnił dzieła. W 19. minucie na 2:0 podwyższył Takuya Murayama, który po indywidualnej akcji oddał strzał z narożnika pola karnego, piłka odbiła się od nogi jednego z zawodników Piasta i wpadła w samo okienko bramki Driusz Treli.
Przeczytaj również: Bartosz Bereszyński po meczu Lech - Legia: Kibice rzucali we mnie czym popadnie
Nie minęło siedem kolejnych minut a goście byli już na kolanach. W głównych rolach znów Murayama i Robak. Japończyk popisał się znakomitym podaniem, a Robak wykończeniem sytuacji sam na sam z Trelą.
W 45. minucie znów Robak show. Napastnika Pogoni sfaulował w polu karnym Klepczynski, który nie tylko sprokurował rzut karny, ale wyleciał z boiska za czerowną kartkę. Sam Robak okazał się pewnym egzekutorem "jedenastki".
Po przerwie gospodarze odpuścili szturm i więcej goi nie padło.
Pogoń Szczecin - Piast Gliwice 4:0 (4:0)
Bramki: Marcin Robak 5, 26, 45-k., Takuya Murayama 19
Pogoń: Janukiewicz - Frączczak (50. Lisowski), Dąbrowski, Hernani, Pietruszka - Bąk, Ława, Ouedraogo, Akahoshi (66. Kort), Murayama (71. Wiśniewski) - Robak
Piast: Trela - Zbozień, Krzycki, Klepczyński, Król - Zganiacz (46. Wilczek), Matras, Hanzel, Dytko (86. Jurado), Podgórski - Rabiola (46. Lazdins)