W sobotnie popołudnie mistrzowie Polski rozegrają wyjazdowe spotkanie na Pomorzu. W Szczecinie, Pogoń podejmie przy Traugutta Legię, która goni Lecha Poznań w walce o mistrzostwo Polski.
Stołeczna ekipa zmierzy się z Portowcami już czwarty raz w obecnych rozgrywkach. W Pucharze Polski warszawianie wygrali 3:1 po dogrywce, w rundzie zasadniczej w Szczecinie lepsi okazali się gospodarze 2:1, a w rewanżu przy Łazienkowskiej w takich samych rozmiarach zwyciężyła Legia. Jakim wynikiem zakończy się sobotni mecz?
Zobacz: Jan Tomaszewski po AFERZE na Legii: Musi być kara, nie brońmy sędziego
- W Pogoni zmienił się niedawno szkoleniowiec, który wygrał trzy pierwsze spotkania, a potem tyle samo zanotował porażek. Zobaczymy, co się wydarzy. Ostatnio udało nam się z nimi wygrać 2-1, chociaż szybko straciliśmy gola. Pokazaliśmy jednak odpowiednią jakość i odnieśliśmy zwycięstwo. Pogoń gra w każdym spotkaniu podobnie. Prezentuje twardy, fizyczny futbol. Tego dnia zależy nam na dobrym wyniku - powiedział Henning Berg na spotkaniu z dziennikarzami.
Norweski szkoleniowiec przyznał też, że jego drużyna musi poprawić swoją grę w spotkaniach wyjazdowych.
- To prawda. W tamtym roku zanotowaliśmy rekordową wygraną ilość wyjazdowych meczów z rzędu. Dlaczego teraz jest inaczej? Są różne powody, ale nie chcę ich teraz wymieniać. Oczywiście, łatwej byłoby nam grać, gdybyśmy zawsze grali w jedenastu na boisku, a niestety czasami musi być inaczej. Najważniejsze, żeby szybko zmienić ten stan rzeczy. Zrobimy wszystko, aby najbliższe starcia poza swoim stadionem zakończył się zwycięstwami - mówi.
Czytaj: KONTROWERSJA na Łazienkowskiej! Czy Paweł Gil popełnił błąd? [ZOBACZ WIDEO]
Trener Legii odniósł się również do nagrody dla portugalskiego napastnika, który został wybrany przez kibiców graczem sezonu.
- Orlando miał bardzo dobry sezon. Strzelił wiele goli i bardzo przyczynił się do sukcesów, które udało nam się osiągnąć: awans do Ligi Europy i wygranie grupy, gra z Ajaksem w 1/16 finału, zwycięstwo w Pucharze Polski i szansa na mistrzostwo. To bardzo ważne, że mieliśmy w składzie takiego napastnika. Zawsze jednak, kiedy trener lub piłkarz otrzymuje nagrodę indywidualną, trzeba pamiętać o tym, że piłka nożna to gra zespołowa - dodał Berg.