Popularnego "Prezesa" spotkaliśmy wczoraj na warszawskim lotnisku Okęcie. Dźwigał torby pełne prezentów świątecznych dla rodziny w Burkina Faso. Aby umilić sobie długi lot do Afryki, kupił naszą gazetę. - "Super Express" to moja ulubiona gazeta, przeczytam ją od deski do deski - mówił Nakoulma. - Do Burkina Faso lecę z przesiadką w Paryżu. Dotąd już kilka razy prze- siadałem się na lotnisku Charlesa de Gaulle'a i zawsze spotykałem słynnych piłkarzy. Byli już Eto'o, Anelka i Diouf. Po powrocie opowiem wam, na kogo tym razem się natknąłem - śmiał się.
Prejuce Nakoulma zabrał "Super Express" do Afryki!
Napastnik Górnika Zabrze Prejuce Nakoulma (24 l.) coraz lepiej czuje się w Polsce. Nie dość, że ostatnio strzela gola za golem, to coraz lepiej posługuje się językiem polskim. Nauczył się go już na tyle, by swobodnie czytać "Super Express".