Jesus Imaz

i

Autor: Cyfrasport Jesus Imaz

Prezes Jagiellonii WSKAZUJE piłkarzy, którzy zawiedli w sezonie. Ale wierzy w JESUSA

2020-07-26 15:21

To nie był dobry sezon w wykonaniu Jagiellonii, która rozgrywki zakończyła dopiero na ósmym miejscu. Zawiedli liderzy, błysnął za to młodzieżowiec Bartosz Bida, który już wzbudził zainteresowanie ze strony angielskich klubów. Prezes Cezary Kulesza wierzy, że w nowym sezonie przebudzi się Jesus Imaz.

„Super Express”: - Jagiellonia zajęła ósme miejsce w Ekstraklasie w minionym sezonie. To duży zawód dla pana?
Cezary Kulesza (prezes Jagiellonii Białystok): - Na pewno chcieliśmy być wyżej, ale to jest tylko piłka. Na pozycjach, które mieliśmy słabsze, zawodnicy zawiedli.

- To był przejściowy sezon dla Jagiellonii?
- Może powiem tak. Zawodnicy, którzy dawali kreatywność w zespole tak jak Jesus Imaz, zablokował się. I nie mógł nic strzelić. A wcześniej zdobywał po 11 bramek. Tutaj także należy się doszukiwać naszego niepowodzenia. Zoran Arsenić, który wcześniej był bardzo dobrym zawodnikiem. Na pozycji lewego obrońcy też popełnił kilka błędów. Liczyłem, że około ośmiu punktów straciliśmy przez jego błędy. Tak to wyglądało.

- Wspomniał pan Jesusa Imaza. Co się z nim stało? Przecież po transferze z Wisły Kraków miał znakomity okres: w ciągu roku strzelił 21 goli. Tyle, że ostatniego pod koniec grudnia..
- Zgadza się. Gdzieś jest ta blokada u niego. Ale ja też nie wiem, gdzie ona jest. Naprawdę. Trener z nim rozmawia, piłkarze z nimi rozmawiają. Moim zdaniem Imaz potrzebuje pierwszej bramki. Może akurat jak ją zdobędzie to się odblokuje?

Robert Lewandowski jednak dostał Złotą Piłkę 2020! To nie jest żaden żart!

Cezary Kulesza, prezes Jagiellonii Białystok

i

Autor: Cyfrasport Cezary Kulesza, prezes Jagiellonii Białystok

- Czy jest pan zadowolony z trenera Iwajło Petewa?
- Tak, bo w rundzie finałowej z kim przegraliśmy? Z Lechią i na koniec na wyjazdach z Piastem i Lechem. Te dwa ostatnie mecze były dla nas bardzo bolesne. Zremisowaliśmy z Legią i z Pogonią. A przecież pamiętacie, że w Szczecinie mogliśmy wygrać. W końcówce sytuację miał Jakov Puljić. To był siódmy-ósmy metr. Wystarczyło tylko trafić w bramkę. Wyszło tak, a nie inaczej.

- Był pan krytykowany za zatrudnienie Petewa. Dziwiono się, że postawił pan na Bułgara. Jak pan to odbierał?
- No, dobrze... W tym okresie, gdy zatrudniałem Petewa, który polski trener był dostępny na rynku? Kogo mogłem wziąć? Prowadził Ludogorca Razgrad, którego wprowadził do bułgarskiej ekstraklasy. Zdobywał z nim mistrzostwo kraju. Był trenerem reprezentacji Bułgarii.

- Kolejny sezon za chwilę. Jak wygląda sprawa transferów przed startem nowych rozgrywek?
- Na transfery trzeba mieć odpowiedni budżet. Teraz biorąc zawodnika z wolną kartą nie mam pewności, że taki gracz będzie lepszy od tego, którego mam obecnie w klubie. Może się okazać, że wymienię tych co mam i się okaże, że przyjdą jeszcze gorsi. Tu może być taki problem. Chcąc pozyskać zawodnika na konkretną pozycję, to trzeba go najpierw przynajmniej z pół roku obserwować. Trzeba mieć przygotowaną gotówkę na jego wykupienie. Mamy listę z nazwiskami. Ale to za wcześnie, aby cokolwiek mówić.

Polski Magellan na wakacjach! Krychowiak zaskoczył wyborem, Celia zachwyciła brzuchem [ZDJĘCIA]

Iwajło Peter, trener Jagiellonii Białystok

i

Autor: Cyfrasport Iwajło Peter, trener Jagiellonii Białystok

- Z dobrej strony pokazał się młodzieżowiec Bartosz Bida. Wzbudza już zainteresowanie?

- Bida grał najwięcej z młodych zawodników, więc miał okazję się pokazać. Przed wybuchem pandemii koronawirusa były zapytania o jego osobę. Ale później to wszystko się rozmydliło.

- Zdradzi pan skąd były te zapytania?
- Z angielskich klubów.

Anna Lewandowska pokazała WYPASIONY zegarek. Sprzęt tak BAJERANCKI, że głowa pęka [ZDJĘCIE]

- Ile może Jagiellonia na nim zarobić?
- Wydaje mi się, że on potrzebuje jeszcze gry. Można powiedzieć, że po tym sezonie już jest doświadczonym młodzieżowcem. Widzimy, co potrafi zrobić z piłką, że nie głupieje. Ale potrzebuje meczów.

- Który z cudzoziemców zasłużył na pochwały?
- Może Martin Pospisil w miarę gra na takim poziomie, bo daje nam troszeczkę jakości. Na ten moment dla zagranicznych piłkarzy naszej drużyny nie ma ofert.

- Który biznes przez pandemię koronawirusa bardziej ucierpiał: disco-polo czy futbol?
- Myślę, że branża muzyczna. Nie ma koncertów.

- Co z pana kandydowaniem na prezesa PZPN? Wybory odłożyły się o rok. Będzie pan o tym myślał?
- Mamy prezesa. Nie wiem, co będzie za rok. To ja teraz zadam panom pytanie: co będziecie robili za rok? To też nie będziecie potrafili odpowiedzieć.

Koronawirus jednak STORPEDUJE Ligę Mistrzów?! Poważne ryzyko wielkiej izolacji

Jesus Imaz, Bartosz Bida, Jagiellonia Białystok

i

Autor: Cyfra Sport Bartosz Bida i Jesus Imaz fetują gola dla Jagiellonii

QUIZ. Co wiesz o Jagiellonii Białystok? Sprawdź swoją wiedzę na temat klubu z Podlasia!

Pytanie 1 z 10
Kto był pierwszym piłkarzem Jagiellonii, który zadebiutował w reprezentacji Polski?
Najnowsze