Szymon Marciniak przez lata pracował na to, by znaleźć się w miejscu, w którym jest obecnie. Na samym szczycie sędziowskiego świata nie pojawił się przypadkiem. Konsekwentną pracą każdego miesiąca, tygodnia czy dnia sprawił, że światowe futbolowe władze zaufały mu na tyle, by powierzyć arbitrowi z Płocka możliwość prowadzenia spotkań z gwiazdami pokroju Leo Messiego, Cristiano Ronaldo czy Kyliana Mbappe. Sam Marciniak wzbudza szacunek nie tylko swoimi trafnymi decyzjami. Już na pierwszy rzut oka widać, że nie zaniedbuje treningów na siłowni. Teraz widać również, że do kolejnych wyzwań na murawie szykuje się podczas zajęć ze... sztuk walki!
Szymon Marciniak trenuje sztuki walki
W swoim rodzinnym mieście Szymon Marciniak jest postacią szanowaną i rozpoznawalną. Każdy chciałby mieć z nim zdjęcie czy zamienić kilka słów na ulicy. Nic więc dziwnego w tym, że po wspólnym treningu z międzynarodowym arbitrem stowarzyszenie Sportowy Płock na Instagramie pochwaliło się wspólną fotką. Widać na niej, że Marciniak nie oszczędzał się na wymagających zajęciach - jego koszulkę na ramiączkach zlały siódme poty. Można być pewnym, że takie przygotowanie fizyczne zaprocentuje w kolejnych prowadzonych przez niego spotkaniach.
Wisła Kraków reaguje na informację o Filipiaku. Piękny gest w kierunku właściciela Cracovii
Ostra harówka Szymona Marciniaka
Pod zdjęciem pojawiły się komentarze od kibiców nie tylko z Polski. Kolejne ujęcia Szymona Marciniaka na Instagramie komentowane są przez fanów w zasadzie z całego świata. To tylko pokazuje, jak wielki sukces w swoim fachu osiągnął nasz rodak. Każdy dzień to dla niego sprawdzian. Do ostrych treningów sztuk walki trzeba dorzucić przecież także nie mniej wymagające zajęcia biegowe. Ostatecznie okazuje się więc, że 90 minut z gwizdkiem na najwyższym poziomie wymaga mnóstwa siły oraz konsekwencji.