Raków Częstochowa będzie miał przed sobą prawdziwe, sportowe wyzwanie. Drużyna z województwa śląskiego niespodziewanie zajęła drugie miejsce w tabeli Ekstraklasy, a także wygrała Puchar Polski. Te osiągnięcia sprawiły, że częstochowianie nie dość, że osiągnęli najlepszy wynik w historii swoich występów w piłkarskiej elicie, to jeszcze zakwalifikowała się do europejskich pucharów. Aby zrealizować cel i pokazać się w Europie będą potrzebne wzmocnienia i w drużynie Marka Papszuna zdają sobie z tego sprawę. Na celowniku znalazł się jeden z reprezentantów Gambii, który cieszy się etykietką wielkiego talentu. Mówi się, że za jego usługi trzeba zapłacić aż milion euro.
Raków Częstochowa sięgnie po reprezentanta Gambii? Młody gracz rozchwytywany przez kluby
Dziennikarz "weszło.com" - Szymon Janczyk podał dziś informację, że w Częstochowie myśli się o sprowadzeniu Alieu Fadera. Piłkarz reprezentujący Gambię bardzo dobrze poradził sobie w tym sezonie ligi słowackiej, gdzie zdobył 6 bramek i zaliczył 9 asyst. Zawodnik, który jest nominalnym skrzydłowym był prawdziwą gwiazdą FK Pohronie i znalazł się na celowniku o wiele silniejszych drużyn. Mimo zainteresowania problemem dla Rakowa może być cena za zawodnika. Mowa bowiem o kwocie oscylującej w granicach miliona euro.
Raków wyda milion euro? To może być zaporowa cena
Mimo że piłkarz pasowałby do profilu drużyny Marka Papszuna, a także uzupełnił atak Rakowa, to jego sprowadzenie może być problematyczne. Zawodnik ma bowiem dostawać sygnały z o wiele bardziej uznanych marek niż "Medaliki", dla których wydatek miliona euro nie byłby problemem. Częstochowianie nie mogą sobie pozwolić na taki komfort i jeśli sprowadziliby Gambijczyka, to z miejsca byłby on jednym z najdroższych piłkarzy nie tylko klubu, ale także ligi.