Pozytywna informacja dla piłkarzy Ruchu jest taka, że Śląsk nie ma Daniego Quintany. Skrzydłowy Jagiellonii rozbroił w ostatniej kolejce defensywę chorzowian, która dostała 6 bramek w czapkę. Pracę po tym spotkaniu stracił dotyczasowy szkoleniowiec Jacek Zieliński. Zastąpił go Jan Kocian, kiedyś nawet selekcjoner reprezentacji Słowacji.
>>>Zwycięski debiut Polaka w UFC! Omielańczuk robi karierę za Oceanem!
Słowak zaczyna pracę w trudnych warunkach. Kontuzje zmogły bowiem: Konczkowskiego, Mrowca, Zieńczuka i Szyndrowskiego, a Gieraga z Sadlokiem dopiero wracają do zdrowia. Ten ostatni trenuje już z pierwszym zespołem, ale sztab szkoleniowy uważa, że szafowanie zdrowiem reprezentanta Polski [byłego, obecnego?] jest bezsensowne i na razie defensor ma ogrywać się w III ligowych rezerwach.
Największy ubytek wrocławian to Stanislav Levy, któremu po spotkaniu z Piastem Gliwice odgórnie zalecono ochłonięcie. W ramach terapii uspokajającej, Czech zasiądzie dziś na trybunach stadiony przy ulicy Cichej. Obok kontuzjowanych Spahica, Menzla i prawdopodobnie Patejuka, o ile dla tej trójki znajdzie się miejsce w autokarze. Występ tego ostatniego stoi pod znakiem zapytania, bo - podobnie jak Sadlok - jest już gotowy do gry, ale gwarancji, że wytrzyma - nie ma.
>>>Derby Krakowa na remis! Smuda nie będzie liderem!
Śląsk w tym sezonie nie przegrał jeszcze na wyjeździe. I nie wygrał. O przełamanie serii remisów spokojny jest Levy: - Po zmianie trenera piłkarze Ruchu na pewno będą bardzo zmotywowani. Jednak nasza drużyna jest dobrze przygotowana do niedzielnego spotkania. Jestem przekonany, że zdołamy przywieźć z Chorzowa trzy punkty.
W dotyczasowych 67 starciach pomiędzy Ruchem i Śląskiem, padło 21 remisów, 23 razy wygrywali chorzowianie, a w 24 spotkaniach trzy punkty zdobywali goście z Wrocławia. Początek transmisji na Canal+Sport. Od godziny 15:25.