Team Ryszarda Tarasiewicza był bardzo stłumiony zajęciami wytrzymałosciowymi, zawodnicy biegali wolno i Czesi robili z nimi co chcieli. Skończyło się na nieco kompromitujacym 0:5, w tym jeden gol byl samobójczy. Ale Tarasiewicz tym wynikiem kompletnie się nie przejmuje. Nie ukrywał nawet, że ciężka porażka to impuls do jeszcze cięższej pracy. Wróci szybkość, będzie lepiej.
Śląsk Wrocław dostal łomot
2010-07-07
10:01
Po okresie ciężkich treningów Śląsk Wrocław postanowił sprawdzić swoje przygotowanie do sezonu sparingiem z czeskim zespołem FK Teplice. I dostał lanie.