Zbigniew Boniek i pan Stanisław

i

Autor: YouTube

Słynny kibic Korony Kielce uhonorowany przez Zbigniewa Bońka. ZOBACZ WIDEO

2017-11-30 12:35

Ta piękna historia ma niesamowity finał. Pan Stanisław, kibic Korony Kielce, skradł serca całej piłkarskiej Polski. Jego rozmowa z trenerem Gino Lettierim tak spodobała się Zbigniewowi Bońkowi, że prezes PZPN postanowił osobiście nagrodzić seniora i zaprosić go na mecz reprezentacji w Warszawie. Zobaczcie pogawędkę byłego piłkarza z zagorzałym kibicem Korony.

Pewnego dnia pan Stanisław obserwował trening pierwszego zespołu Korony Kielce. Kiedy zajęcia się skończyły, zaczepił jednego z piłkarzy, by ten zawołał do linii bocznej trenera. Senior chciał pogratulować Gino Lettieremu efektów pracy, jaką włożył w zespół z Kielc. Początkowo prośba pana Stanisława wydawała się nierealna do spełnienia, ale okazało się, że propozycja trafiła do tłumacza, a ten przyprowadził szkoleniowca złocisto-krwistych. Scena jak z kultowego filmu, kiedy Pawlak wołał Kargula: "Podejdź no do płota!". Lettieri podszedł i przez kilkadziesiąt sekund słuchał pochwał i podziękowań, jakie kierował pod jego adresem pan Stanisław.

Film podbił internet i Polska szybko usłyszała o 84-letnim kibicu Korony Kielce. Uhonorować postanowił go klub. Pan Stanisław otrzymał meczową koszulkę kielczan z autografami pierwszego zespołu. Wręczył mu ją sam Gino Lettieri, a oprócz prezentu doświadczony fan Korony mógł sobie jeszcze zrobić zdjęcie ze swoimi ulubieńcami.

O panu Stanisławie dowiedział się sam prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek. Był zauroczony zachowaniem 84-latka i od razu zapowiedział, że nagrodzi kibica za jego postawę. Jak obiecał, tak też zrobił. "Zibi" przyjechał do Kielc z okazji ćwierćfinałowego meczu Korony z Zagłębiem Lubin. Przed pierwszym gwizdkiem znalazł pięć minut na pogawędkę z panem Stanisławem. Były uśmiechy, uściski i dużo radości. Zobaczcie piękny film ze środowego wieczoru.

Puchar Polski: Znamy pary półfinalistów

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze