Niespodzianka w Szczecinie. Niepokonana w tym roku Pogoń oddała komplet punktów Zagłębiu Lubin. Po trafianiech Kacpra Chodyny i Dawida Kurminowskiego "Miedziowi" wygrali w Szczecinie 2:0. Luis Mata i Damian Dąbrowski wrócili do Szczecina. Tym razem w barwach rywali z Lubina. Dąbrowski, na dodatek, przez lata biegał przy ul. Twardowskiego z opaską kapitana Pogoni. Tym razem także miał kapitańską opaskę, tyle że Zagłębia.
W Portowej drużynie tym razem nie mógł zagrać Linus Wahlqvist, a zimą drużynę opuścił Paweł Stolarski. W tej sytuacji Jens Gustafsson był zmuszony doa nieszablonowych rozwiązań. Na prawej obronie wystawił Fredrika Ulvestada. W środku zagrał więc duet Rafał Kurzawa – Joao Gamboa. Ulvestad w defensywie spełnił swoje zadanie, brakowało jednak szarż po skrzydle, z których słynie Wahlqvist. Przez pierwszy kwadrans spokojnie gający gospodarze dyktowali warunki gry. Pierwszą szansę na uzyskanie prowadzenia miał Kamil Grosicki, ale jego strzał w 15. min. obronił Sokratis Dioudis. Minutę później Dawid Kurminowski na linii bramkowej wybił piłkę w pole ratując Zagłębie przed utratą gola.
W 20. min. przypadkowo nastrzelona piłka trafiła w rękę Benedikta Zecha. Sędzia Krzysztof Jakubik podyktował rzut wolny, ale po analizie VAR zmienił decyzję wskazując na jedenastkę. Kacper Chodyna zmylił Valentina Cojocaru i goście objęli prowadzenie. Nie zmieniło to obrazu gry. Nadal Pogoń minimalnie dominowała, a goście czyhali na kontry. W 32. min. gospodarze mieli okazję do wyrównania. Po faulu na Joao Gambole i kolejnej analizie VAR, tym razem Jakubik podyktował karnego dla Portowców. Kamil Grosicki dawno nie strzelił tak źle. Wprost w ręce Sokratisa Dioudisa. W końcówce pierwszej części jeszcze Marcel Wędrychowski był bliski zmiany niekorzystnego dla gospodarzy rezultatu, ale jego strzał zablokowali obrońcy. W drugiej połowie mecz się otworzył i na jedną i drugą bramkę sunęła akcja za akcją. Klarowniejsze mieli jednak goście i to Cojocaru kilka razy uratował Pogoń przed stratą kolejnych goli. W 87. min. Rumun popełnił jednak fatalny błąd, który ostatecznie pogrążył jego zespół. Przy centrze z rzutu wolnego nie złapał piłki, odbił ją i trafił w plecy Dawida Kurminowskiego i ta wtoczyła się do bramki.
Michał Karbownik o grze w reprezentacji Polski. Wie co musi zrobić, żeby do niej wrócić [ROZMOWA SE]
Pogoń Szczecin - KGHM Zagłębie Lubin 0:2 (0:1).
Bramki: 0:1 Kacper Chodyna (21-karny), 0:2 Dawid Kurminowski (87).
Żółta kartka - Pogoń Szczecin: Mariusz Malec. KGHM Zagłębie Lubin: Sokratis Dioudis.
Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce). Widzów: 19 543.
Pogoń Szczecin: Valentin Cojocaru - Fredrik Ulvestad, Benedikt Zech, Mariusz Malec, Leonardo Koutris (81. Leo Borges) - Marcel Wędrychowski (59. Adrian Przyborek), Joao Gamboa (59. Wahan Biczachczjan), Rafał Kurzawa (81. Olaf Korczakowski), Alexander Gorgon (74. Luka Zahovic), Kamil Grosicki - Efthymis Koulouris.
KGHM Zagłębie Lubin: Sokratis Dioudis - Bartosz Kopacz, Michał Nalepa, Aleks Ławniczak, Luis Mata - Kacper Chodyna (85. Mateusz Grzybek), Marko Poletanovic (85. Tomasz Makowski), Damian Dąbrowski, Serhij Bułeca (65. Juan Munoz), Tomasz Pieńko (75. Mateusz Wdowiak) - Dawid Kurminowski.(PAP)