Przypomnijmy, że ostatnie dni w klubie z Płocka były niezwykle intensywne. Na konferencji prasowej przed meczem z Pogonią Szczecin Radosław Sobolewski poinformował oficjalnie, że nie przedłuży wygasającego latem kontraktu i po sezonie odejdzie z klubu. Słabe wyniki osiągane przez płocczan skłoniły jednak działaczy do wcześniejszego rozwiązania umowy z popularnym „Sobolem”.
Od kilku dni trwały zatem spekulacje dotyczące tego, kto obejmie drużynę opuszczoną przez 44-latka. W mediach najczęściej pojawiały się kandydatury byłego opiekuna „Nafciarzy” oraz selekcjonera reprezentacji Polski Jerzego Brzęczka, a także prowadzącego ostatnio Legię Warszawa Aleksandara Vukovicia. Ostatecznie zdecydowano się na zatrudnienie Macieja Bartoszka.
Poważna kontuzja zawodnika Legii! Nie zagra już więcej w barwach klubu?
- Spokojny byt Wisły w najwyższej klasie rozgrywkowej jest rzeczą najważniejszą, sprawą priorytetową. Chcę, żeby zespół sprawiał jak najwięcej satysfakcji kibicom. Nie chcę zdradzać najbliższym przeciwnikom recepty na nas i tego jak chciałbym, żeby zespół grał. O tym już dzisiaj dowiedzą się zawodnicy, a w każdym kolejnym treningu będziemy zmieniali i budowali oblicze Wisły – powiedział nowy szkoleniowiec płockiej drużyny.
44-letni Bartoszek wraca do ekstraklasy po ponad trzyletniej przerwie. Jego ostatnim klubem na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce był Bruk-Bet Termalica Nieciecza, z którym rozstał się w lutym 2018 roku. Bartoszek podpisał z Wisłą Płock kontrakt obowiązujący do czerwca bieżącego roku. Klub nie zdradził natomiast, czy zgodnie z medialnymi doniesieniami po jego wypełnieniu drużynę obejmie Jerzy Brzęczek.