Transferowa karuzela w Zabrzu. Tym razem Górnik zerknął w kierunku szwajcarskim

Poszukiwania następcy doświadczonego pomocnika rozpoczęły się jeszcze przed sfinalizowaniem jego przeprowadzki pod Jasną Górę. Początkowo wydawało się, że na Górny Śląsk trafi kolejny – po Jonatan Kotzke i Kevinie Brollu – spadkowicz z 2. Bundesligi; zabrzanie mocno negocjowali z Erzgebirge Aue pozyskanie Antonio Jonjicia. Na przeszkodzie – jak słyszymy nieoficjalnie – stanęła jednak kwestia wysokości odstępnego za niemieckiego gracza chorwackiego pochodzenia.

Szymon Włodarczyk, nowy napastnik Górnika stawia sobie niebanalne wyzwanie. Chodzi o... nazwisko

W tej sytuacji Górnik poszukał uzupełnienia składu w Szwajcarii. Kontrakt na dwa lata (z opcją przedłużenia) podpisał właśnie 26-letni Robin Kamber. W ciągu paru ostatnich sezonów pochodzący z Bazylei pomocnik występował na „drugim froncie” w swej ojczyźnie: w FC Wil oraz (w minionych rozgrywkach) w FC Stade-Lausanne-Ouchy. Zawodnikiem tegoż klubu był także u progu obecnego sezonu. Nie zaliczył jednak do tej pory żadnego występu z powodów zdrowotnych.

Kamber był reprezentantem Szwajcarii we wszystkich kategoriach wiekowych od U-15 do U-20. Jeszcze jako nastolatek grywał w szwajcarskiej ekstraklasie, w barwach FC Vaduz – klubu z Leichtensteinu, występującego od lat gościnnie w sąsiednim kraju. Później zaliczył też w elicie kilkanaście gier jako zawodnik „Koników polnych” z Zurychu, czyli Grashoppersu.

Rewelacyjny młokos z Górnika. Tak Dariusz Stalmach wkroczył na salony Ekstraklasy

Górnik będzie jedenastym klubem w CV szwajcarskiego pomocnika. Poza ojczyzną reprezentował barwy akademii piłkarskiej Red Bull Salzburg, zaś w sezonie 2019/20 rozegrał cztery spotkania w lidze chorwackiej, jako gracz Slavena Belupo.