Trzy nieuznane bramki dla Lechii. Ale niezawodny kapitan przechytrzył Bułgarów [WIDEO]

To dla ekipy trenera Piotra Stokowca był sparing numer 3 w trackie obozu w Belek. W pierwszym spotkaniu jego podopieczni pokonali 3:0 niemiecki Greuther Fuerth, a w drugim ulegli 0:1 Rubinowi Kazań. W trzecim spotkaniu zmierzyli się z Beroe Stara Zagora. Zwycięski gol padł po pół godzinie i był efektem ładnej akcji polskiego zespołu. Bułgarzy popełnili błąd przy wyprowadzaniu piłki. W środku przejął ją Patryk Lipski, który podał na skrzydło do Żarko Udovicicia. Serbski skrzydłowy od razu zagrał do Flavio Paixao, który okazji nie zmarnował i z ok. 11 metrów pewnym strzałem pokonał bułgarskiego bramkarza. Wspomnianą sytuację można obejrzeć na filmie poniżej od 2.44 min. To dla Portugalczyka drugi gol w trakcie obozu. Poprzednio trafił także w meczu z Greuther Fuerth.
W drugiej połowie Lechia nie podwyższyła już wyniku, a Beroe przeważało i powinno wyrównać. Jednak w wymarzonej sytuacji piłkarz ze Starej Zagory nie trafił do pustej bramki! Inna sprawa, że w całym spotkaniu sędzia nie uznał gdańszczanom trzech bramek. Na początku pierwszej połowy na pozycji spalonej był Lukas Haraslin (na filmie od 0.50 min), a po przerwie taka sama sytuacja i to dwa razy spotkała Macieja Gajosa (od 4.10 min).
W Turcji gdańszczanie mają w planach jeszcze dwa mecze towarzyskie. Ich formę sprawdzi rosyjskie Dynamo Moskwa (28 stycznia) czeski klub FC Slovacko (31 stycznia)