Po wpadce Śląska Wrocław, kibice Wisły Kraków liczyli na zdobycie kompletu punktów w meczu z Radomiakiem Radom, co dałoby większe szansę na pozostanie w ekstraklasie na następny sezon. "Biała Gwiazda" świetnie rozpoczęła spotkanie, bo już w 8. minucie Giorgi Tsitaishvili wpisał się na listę strzelców. Podopieczni Jerzego Brzęczka utrzymywali wynik, a po przerwie kolejne trafienie dołożył Stefan Savic. Zawodnicy krakowskiego klubu mieli spotkanie pod kontrolą, aż do czasu rozpoczęcia show przez Karola Angielskiego. Napastnik Radomiaka ustrzelił hat-tricka w przeciągu 20 minut. W 86. minucie zwycięstwo podopiecznym Mariusza Lewandowskiego zapewnił Dawid Abramowicz. Tym samym pogrążył Wisłę Kraków, która przyszły sezon spędzi na zapleczu ekstraklasy.
Minister sportu zdecydowanie przesadził. Ostro uderzył w polski klub, wyzwał ich od frajerów
Porażka Wisły Kraków zapewniła piłkarzom Śląska Wrocław utrzymania się w ekstraklasie. "Biała Gwiazda" po 26 latach nieprzerwanej gry w najwyższej polskiej klasie rozgrywkowej od przyszłego sezonu będzie występować na boiskach I ligi.
Hamann znów zabiera głos w sprawie Lewandowskiego. Wskazał jego następcę, nie ma wątpliwości