Vullnet Basha i Kazimierz Kmiecik

i

Autor: Cyfrasport Vullnet Basha i Kazimierz Kmiecik

Vullnet Basha z Wisły do Panathinaikosu? Super Express sprawdził jak wyglada sytuacja!

2020-06-04 17:30

Vullnet Basha (30 l.), jeden z najważniejszych piłkarzy Wisły Kraków, ma być na celowniku Panathinaikosu. Greckie media podają nawet szczegóły zbliżającej się (?) transakcji. Albańczyk miałby dążyć do tego, aby latem rozwiązać kontrakt z Wisłą, żeby do Aten wybrać się już z kartą na ręku. Jak wygląda sytuacja? Super Express postanowił sprawdzić, czy kibice "Białej Gwiazdy" mają się czym martwić. I mamy konkretne odpowiedzi.

Informacje o tym, że Panathinaikos widziałby u siebie Bashę krążą od kilkunastu dni. Niedawno doszły kolejne szczegóły, a konkretnie: że po zakończeniu sezonu Basha miałby doprowadzić do rozwiązania umowy z Wisłą i 20 lipca stawić się w Atenach na rozmowach. A przypomnijmy: Basha ma kontrakt do lata 2021. To są informacje, które można przeczytać w sieci. A teraz do rzeczy, czyli ustalenia Super Expressu.

Rzeżniczak ma nową dziewczynę?! Spacerował z niezwykłą pięknością [zdjęcia paparazzi]

Tak, z tego co słyszymy z jednego źródła Basha został zaproponowany Panathinaikosowi. Podobnie jak wielu innych piłkarzy, między innymi z agencji, która reprezentuje wiślaka. Ale... Nie na zasadzie, że Basha miałby nakłaniać Wisłę do rozwiązania kontraktu. Z tego co słyszymy, taki pomysł po prostu nie istnieje. Jeśli już, to musiałyby się toczyć negocjacje między klubami, ale... Drugie źródło mówi nam, że nie ma żadnej odpowiedzi ze strony greckiego klubu, bo Grecy nie mają pojęcia jaki będą mieli budżet na przyszły sezon.

OK, brzmi sensownie i prawdopodobnie. Ale... zapytaliśmy też o Bashę w Panathinaikosie.

Co wiesz o Wiśle Kraków? Komplet będzie cudem
Pytanie 1 z 10
Jak nazywał się pierwszy czarnoskóry zawodnik w barwach Wisły?

Odpowiedź jaką usłyszeliśmy przed chwilą od osoby wysoko postawionej w klubie w zasadzie nie pozostawia wątpliwości.
- Zaoferowano nam tego gracza, to prawda. I tyle. Nie ma ŻADNEGO zainteresowania z naszej strony. I to tyle w tym temacie - usłyszeliśmy w Atenach. Oczywiście, czasem w tych sprawach prowadzone są różne gierki, ale w tym przypadku najbardziej prawdopodobne jest to, co przeczytaliście przed chwilą. Kontakt był, ale do klubu, a nie z klubu. I transferu z tego (raczej) nie będzie.

Poruszająca rozmowa z Denisem Rockim, synem zmarłego piłkarza

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze