Służby porządkowe nalegały, aby podczas najbliższego spotkania Lechii w Ekstraklasie stadion został zamknięty dla kibiców. Swoją prośbę policja tłumaczyła nieodpowiednim zachowaniem fanów gdańskiej drużyny, którzy w trakcie niedawnego meczu Lechii z Jagiellonią odpalili race, co już nie raz było powodem zamykania trybun.
Przeczytaj koniecznie: Afera w PZN! Apoloniusz Tajner królem nepotyzmu? Tym razem zatrudnił syna
W środę wojewoda pomorski stwierdził, że kara, o którą wnioskuje policja, jest zbyt surowa. Nie oznacza to jednak, że obędzie się bez konsekwencji. Podczas spotkania z Cracovią niedostępne dla fanów będa sektory, na jakich odpalano race, czyli te, gdzie siedzą najbardziej fanatyczni kibice biało-zielonych.