15 października 2017 roku. Długo trwał impas lubinian w lidze. Ekipa Piotra Stokowca pokonała wówczas Górnik Zabrze 3:2, a później zanotowała trudną do wytłumaczenia serię niepowodzeń. Trzy porażki i dwa remisy w lidze, do tego remis i porażka w Pucharze Polski. Nic dziwnego, że działacze Miedziowych nie wytrzymali i przeciwko Termalice Nieciecza szkoleniowcem Zagłębia był już Mariusz Lewandowski.
Debiut wypadł okazale. Nie to, że nowy szkoleniowiec dokonał rewolucji. Odpalił po prostu Jakub Świerczok. Nowy wynalazek Adama Nawałki, selekcjonera polskiej reprezentacji, potwierdził, że nie złożył jeszcze broni i chciałby pojechać na mundial do Rosji. Trafił w sobotę trzy razy. Dwa razy głową, raz nogą, po prostopadłym podaniu i przypomnym zwodzie, przy którym bezradny był defensor gości, Patryk Fryc.
Lubinianie odżyli. Zaatakowali, stłamsili rywala i wygrali bardzo pewnie. Gracze Termaliki mają sobie jednak sporo do zarzucenia. Popełnili sporo błędów i pozwolili na wiele swoim przeciwnikom. Wśród nich nie zawiódł bodaj tylko Łukasz Piątek, były napastnik... Zagłębia Lubin. Trafił dwa razy, ratując honor swoich kolegów, którzy bramek mogli stracić zdecydowanie więcej. Sam tylko Świerczok, do klasycznego hat-tricka mógł dorzucić kolejne bramki, ale trafił raz w poprzeczkę.
Zagłębie po zwycięstwie nad Termaliką awansowało na siódme miejsce w ligowej tabeli. Do prowadzącego Górnika Zabrze, gracze Mariusza Lewandowskiego, mimo koszmarnej serii wpadek, tracą ledwie pięć punktów.
Zagłębie Lubin - Termalica Bruk-Bet Nieciecza 4:2 (3:1)
Bramki: Świerczok 36, 41, 45, Balić 48 - Piątek 10, 77
KGHM Zagłębie: Martin Polacek 4 - Alan Czerwiński 4, Lubomir Guldan 3, Bartosz Kopacz 4, Sasa Balić 3 - Jarosław Kubicki 3, Filip Jagiełło 3 (67' Łukasz Janoszka), Adam Matuszczyk 4 - Bartłomiej Pawłowski 3 (81' Paweł Żyra) - Patryk Tuszyński 4 (83' Arkadiusz Woźniak), Jakub Świerczok 6
Bruk-Bet: Jan Mucha 3 - Patryk Fryc 2, Mateusz Kupczak 2, Vitalijs Maksimenko 2, Kamil Słaby 1 (58' Gabriel Iancu) - Vlastimir Jovanović 2, Jakub Mrozik 1 (46' Samuel Stefanik) - Szymon Pawłowski 2, Łukasz Piątek 4, Martin Miković 2 - Bartosz Śpiączka 1 (74' Dejan Janjatović)