Boniek przejął władzę w PZPN po nieudanym Euro 2012. Zastąpił na stanowisku Grzegorza Latę, a prezesurę obejmował w momencie kryzysu w polskiej piłce. Kibice stracili wówczas zaufanie do reprezentacji, byli wściekli na kolejne nieudane występy piłkarzy, a sam związek wymagał reorganizacji. Były znakomity zawodnik, m.in. Widzewa Łódź i Juventusu Turyn, podjął się tego zadania, a po latach może mówić o sukcesie swojej misji. Zaczęło się nie najlepiej, gdyż kadra nie awansowała do MŚ 2014, a pracę stracił Waldemar Fornalik. Jednak później stery objął Adam Nawałka, a jego kadencja okazała się jedną z najlepszych w ostatnich latach. Polska na stałe wróciła na wielkie imprezy, a ćwierćfinał Euro 2016 przeszedł do historii. Także PZPN przeszedł ogromne zmiany, które wpłynęły m.in. na większy budżet, co pozwoliło na wsparcie krajowych rozgrywek. Puchar Polski zyskał duży prestiż, a Boniek ustąpił z fotelu prezesa, zostawiając związek bez szczególnych problemów. 65-latek w dalszym ciągu chętnie komunikuje się ze społeczeństwem za pomocą Twittera, ale ostatni wpis zdenerwował wielu użytkowników tego medium.
W galerii poniżej możecie zobaczyć, jak Zbigniew Boniek wyglądał przed wieloma laty:
Legia stała się zalążkiem konfliktu
Były prezes PZPN postanowił skomentować kryzysową sytuację Legii. Odniósł się do tego już po meczu z Napoli, ale swoją opinię przekazał dopiero w piątek rano. Wydaje się, że przez noc emocje opadły, ale mimo wszystko Boniek nie uniknął pewnego skandalu. Jego słowa wywołały ogromne poruszenie na Twitterze.
Gwiazdor Legii szczerze o nowym trenerze "Wojskowych". Mocne słowa po przegranej z Napoli
- Legia jako jedyna broni honoru Polski w europejskich pucharach, więc trochę respektu się należy. Ale gdy patrzę, że nawet wygrywając dwa zaległe mecze, są dalej dwa punkty za Stalą Mielec, to coś poszło jednak nie tak – napisał 65-latek. Wpis ten mówił głównie o sytuacji Legii Warszawa, ale rykoszetem oberwało się przy tym mieleckiej Stali, co nie umknęło uwadze kibiców.
„a co Pan ma do Stali Mielec? To jakaś ujma być w tabeli za Stalą?”, „Ty masz jakiś problem? Boli cię, że Grzegorz Lato jest legendą przynajmniej w jednym klubie, w którym grał?”, „Panie Boniek od Stali to wie Pan... :) trochę szacunku” – to niektóre komentarze, które pojawiły się pod tweetem Bońka. Sam twórca zamieszania odniósł się do tego w odpowiedzi do jednego z nich:
- Nie, absolutnie, nie mam nic do Stali, ale jakby porównać budżety, pensje itd. to raczej nie wypadałoby być za nią… korzystając z okazji, pozdrowienia do Mielca – przekazał Boniek.