Kolejny raz przekonujemy się, że hasło "piłka nożna łączy, a nie dzieli" nie jest tylko pustym frazesem. W akcję ratowania Wisły Kraków przed upadkiem angażowali się byli piłkarze, lokalni biznesmeni czy... były prezes Legii Warszawa, Bogusław Leśnodorski. Pomocy ze strony polityków nikt się raczej nie spodziewał.
Tym razem do akcji włączyli się politycy - i to nie tacy z "jednego zespołu", a ci grający zazwyczaj w przeciwnych zespołach. Mimo to, Jarosław Gowin, który do Sejmu dostał się z list partii Prawo i Sprawiedliwość, razem z Jackiem Fedorowiczem, senatorem Platformy Obywatelskiej urządzili dziś mały trening pod stadionem krakowskiej Wisły.
Cała akcja miała miejsce podczas hucznej sprzedaży karnetów na nową rundę Lotto Ekstraklasy. Panowie kopali chwilę piłkę z Jarosławem Królewskim - nowym inwestorem zespołu, a całość została zamieszczona na Twitterze byłego ministra sprawiedliwości.
Królewski podziękował obu politykom za wsparcie, a kibice docenili gest ponad politycznymi podziałami. - Dobrze, że jeszcze są rzeczy, które łączą. Fajne nagranie - pisał jeden z kibiców. - No i pięknie. Wisła jest poza polityką - dodawał kolejny. Według licznika na stronie WislaPortal.pl, do godziny czternastej w niedzielę sprzedano łącznie 8868 karnetów!
