Kibice, kibice Polski

i

Autor: Cyfra Sport

11-letni kibic czekał na polskich piłkarzy do drugiej w nocy. Żaden nie dał mu autografu... Aż tu nagle!

2021-06-24 10:51

Polscy piłkarze w nocy wrócili z Sankt Petersburga do Sopotu. Biało-czerwoni odpadli z Euro 2020 po porażce ze Szwecją 2:3. Na gwiadzy naszego zespołu czekała pod hotelem zaledwie garstka kibiców. Ci, którzy liczyli na autografy, mogli się jednak przeliczyć. 11-letni kibic piłki nożnej czekał na naszych zawodników do drugiej w nocy! Żaden nie dał mu autografu, ale nagle stała się duża niespodzianka. Tego z pewnością nie mógł się spodziewać!

Po przegranym w środę w Sankt Petersburgu 2:3 meczu ze Szwecją Polacy odpadli z mistrzostw Europy. Po drugiej w nocy piłkarze wrócili do Sopotu, gdzie spędzą ostatnią noc i rano rozjadą się do domów. W czwartek o 11.30 zaplanowano konferencję prezesa PZPN Zbigniewa Bońka. Po spotkaniu kadrowicze opuścili Sankt Petersburg, ale na lotnisko w Gdańsku Rębiechowie dotarli z opóźnieniem. Pierwotnie mieli przylecieć 21 minut po północy, ostatecznie samolot wylądował o 1.30 w nocy ze środy na czwartek. Do Hotelu Marriott Resort & Spa w Sopocie, tradycyjnie w asyście policyjnych radiowozów na sygnale, dotarli o 2.10.

Euro 2020: 10 kibiców czekało na polskich piłkarzy po klęsce na ME

Na miejscu czekało na nich 10 kibiców. W tym gronie był także 11-letni Adam z Gdyni Wiczlina, który przyjechał do Sopotu razem z dziadkiem. Zagorzały młody kibic biało-czerwonych, a także piłkarz Bałtyku Gdynia, nie rozstawał się z piłką i miał nadzieję uzyskać na niej kolejne autografy. "Mam już podpisy trenera Sousy, a także Mateusza Klicha, Bartosza Bereszyńskiego i Jana Bednarka" – zdradził.

Euro 2020: Paulo Sousa zarabia MILIONY, a wciąż wygrał tylko z ANDORĄ! To jest ABSURD

Tym razem nie udało mu się uzupełnić swojej kolekcji, ale jego poświęcenie i wytrwałość, a dzieci w jego wieku o tej porze powinny przecież dawno już spać, nie poszły na marne. W pewnym momencie jeden z reprezentacyjnych "bodyguardów" wyszedł poza teren hotelu i wręczył mu oryginalną biało-czerwoną koszulkę z numer "10", czyli taką w jakiej występuje Grzegorz Krychowiak.

Piłkarze reprezentacji Polski po porażce poszli na plażę. Była też... policja! Zobacz galerię zdjęć na końcu artykułu!

Jest to również ostatnia noc, jaką przyjdzie spędzić kadrowiczom w tym położonym nad samym morzem ośrodku. Polscy piłkarze pojawili się w nim w środę 9 czerwca i zgodnie z umową mieli hotel do wyłącznej dyspozycji do 29 czerwca, ale porażka 2:3 w środę w trzecim meczu mistrzostw ze Szwecją sprawiła, że podopieczni trenera Paulo Sousy zamknęli w grupie E stawkę czterech drużyn i odpadli z turnieju.

Kadra wróciła do Sopotu. Piłkarze siedzieli na plaży do białego rana
Najnowsze