Polscy fani są skupieni przede wszystkim na sytuacji naszej drużyny w grupie E. Warto jednak podkreślić, że po remisie ze Szwecją w kiepskiej sytuacji znalazła się także reprezentacja Hiszpanii. Choć przeważali oni w pierwszym spotkaniu na Euro 2020, to nie zdobyli kompletu punktów i teraz w starciu z Polakami każde potknięcie może ich słono kosztować, mimo że na sam koniec zagrają z teoretycznie najsłabszą Słowacją. Podstawowy napastnik „La Roja”, Alvaro Morata, zdaje sobie sprawę z tego, jak ważne jest to spotkanie w kontekście walki o awans do kolejnej fazy turnieju.
Morata zagra przeciwko Polsce
Wiele głosów krytyki kazało zastanawiać się, czy zawodnik Juventusu powinien wyjść w pierwszym składzie na mecz z Polską. Na konferencji prasowej przed meczem Polska – Hiszpania głos w tej sprawie zabrał trener, Luis Enrique. - Tak, zacznie od pierwszych minut. Chcę, aby nadal robił to samo, nadal wnosił wkład w atak i obronę. Jutro zagramy z Moratą i jeszcze dziesięcioma innymi – przyznał trener „La Roja”.
Okazuje się, że Alvaro Morata wie, jak ważny jest dla jego zespołu mecz z Polską. Choć Hiszpanie zapowiadają łatwe zwycięstwo, to wiedzą, że ewentualna strata punktów będzie dla nich bardzo bolesna. Dlatego Morata postanowił poprosić kibiców o wsparcie w trakcie spotkania z Biało-Czerwonymi.
- Każdy, kto mnie zna wie, co dla mnie znaczy noszenie koszulki reprezentacji Hiszpanii. Proszę was, wesprzyjcie nas jutro, ponieważ musimy wygrać. Musimy dostać się do następnej rundy i bardzo chcemy dotrzeć do finału i go wygrać. Jesteśmy Hiszpanami, więc powinniśmy być razem. Zarówno na boisku, jak i poza nim – zaapelował hiszpański napastnik.