Mnóstwo pecha ma 30-letni Stefan Ilsanker. Na nieco ponad tydzień przed rozpoczęciem rundy wiosennej Bundesligi, austriacki piłkarz wpadł w bardzo poważne kłopoty! Te lada moment mogą skutkować nie tylko zawieszeniem lub zwolnieniem z klubu, ale także potencjalnie aresztem i więzieniem!
Jak informuje austriacki "Kronen Zeitung", piłkarz miał rzekomo dopuścić się gwałtu na 26-letniej kobiecie, z którą przebywał na imprezie. Sam zawodnik twierdzi jednak, że jest niewinny, a oskarżenia kobiety są fałszywe. Totalnie rozbieżna ma być wersja wydarzeń obu stron!
- Mój klient zdecydowanie odrzuca wystosowane przeciwko niemu, poważne zarzuty. Istnieją znaczące sprzeczności w zeznaniach na temat wydarzeń z mieszkania - powiedział w rozmowie z "Kronen Zeitung" adwokat piłkarza RB Lipsk. Wszystko wyjaśni jednak zapoczątkowane już śledztwo!
Stefan Ilsanker rozpoczął poważne granie dziewięć lat temu w SV Mattersburg w austriackiej ekstraklasie. Później został wykupiony przez Red Bull Salzburg, z którego przeniósł się do RB Lipsk. W barwach niemieckiej ekipy występuje już czwarty sezon z rzędu. Na swoim koncie ma 34 występy w reprezentacji Austrii.