Maciej Rybus jest postacią, której nie trzeba przedstawiać fanom polskiej piłki nożnej. Zawodnik ma w swoim CV występy w Legii Warszawa, Tereku Grozny, Olympique Lyon, a obecnie od lat jest podporą Lokomitiwu Moskwa i kadry narodowej. Kiedy grał w Czeczenii, mógł liczyć na specjalne względy ze strony właściciela klubu, który obdarowywał go wspaniałymi prezentami. Jednym z nich był luksusowy samochód, o którym przeciętny człowiek może wyłącznie marzyć.
Sylwia Dekiert o szansach Polaków na Euro 2020: "Najważniejsze to wygrać pierwszy mecz"
Maciej Rybus był gwiazdą Tereka Grozny. Mógł liczyć na wspaniałe prezenty
O tym, jak Rybus traktowany był w Groznym opowiadał w 2012 roku menadżer piłkarza - Mariusz Piekarski. Były reprezentant Polski opowiedział o scenach, które rozegrały się w klubie po jednym z pierwszych występów Polaka w Rosji. Okazuje się, że właściciel klubu był zachwycony postawą Polaka i dał mu wspaniałego mercedesa e klasy.
- Trener wraz z prezesem weszli do szatni i zakomunikowali drużynie, że Maciek w nagrodę za świetny występ ma dostać mercedesa E klasy (...) Auto czeka na Rybusa, musi je niebawem odebrać. Z tego, co mi mówił, nie zamierza go sprzedawać, chce trochę nim pojeździć. Piłkarze po usłyszeniu nowiny w szatni nie byli zbytnio zaskoczeni, bo właściciel klubu jest bardzo hojny, kiedy ktoś dobrze gra. Kiedyś któryś piłkarz dostał mieszkanie, a inny bardzo drogi zegarek. - mówił w 2013 roku Piekarski.
Rybus to prawdziwa gwiazda ligi rosyjskiej. Jego CV imponuje
Przygoda Macieja Rybusa w Rosji jest niezwykle udana. Pierwszy raz do ojczyzny Puszkina Rybus trafił w 2012 roku po udanych występach w Legii Warszawa. W Czeczenii wypromował się do francuskiej Ligue 1, gdzie bronił barw Lyonu. Tam niestety nie udało się zrobić kariery, więc zdecydował się na odejście do Lokomitiwu, gdzie od 2017 roku jest podstawowym graczem drużyny z Moskwy. W swoim CV ma mistrzostwo Rosji za sezon 2017/2018, a także dwa puchary kraju.
