Dyskusja na temat tego, czy piwo powinno być dostępne na stadionach trwa od dawna. Jeszcze jakiś czas temu trunek nie był dostępny na polskich obiektach, ale ostatecznie zrezygnowano z tego pomysłu. W innych krajach bywa z tym różnie. Podczas ostatnich mistrzostw Europy, które odbyły się we Francji, kibice narzekali na jakość sprzedawanego piwa na stadionach i w "fan zonach".
Wszystko ze względu na umowę między UEFA a dystrybutorem. Zezwalała tylko na sprzedaż złotego trunku, który zawierał 0,5 proc. alkoholu. Dla prawdziwych piwoszy smak takiego napoju był wręcz niedopuszczalny, ale kibice nie mieli zbyt wielkiego wyboru. Dlatego teraz może ucieszyć ich informacja, że w przyszłorocznym turnieju będzie zgoła odmiennie.
Jak informuje francuski portal sofoot.com na stadionach i w strefach kibica podczas Euro 2020 będzie dostępne piwo o tradycyjnej zawartości alkoholu. Europejska federacja zmieniła dostawcę chmielowego trunku. Na Euro 2016 jedyną dostępną marką był Calsberg. Teraz będzie to natomiast Heineken. Umowa podpisana z tym koncernem obowiązywać będzie ponadto w Lidze Mistrzów w latach 2021-2024.