Boniek zapytany krótko przed meczem przez przeprowadzającą z nim w TVP Sport wywiad Sylwię Dekiert o ocenę składu wystawionego przez Sousę, odparł, że... nie zna go jeszcze. Dowiedział się więc od niej o roszadach Sousy, między innymi o zmianie Modera za Krychowiaka. Boniek dopytywał jednak w jakim ustawieniu napastników zagramy. – Dwoma czy jednym? – pytał prezes PZPN. – Jest Świderski – usłyszał. – Czyli dwoma. Uważam, że to słuszne. Trzeba od samej obrony na nich nacierać i ich blokować. Ostatnio widziałem całą drużynę cofniętą z Hiszpanami w meczu U-21. Bierna obrona i przesuwanie się do niczego nie doprowadza, i tak się traci bramkę. Żeby z Hiszpanią mieć nadzieję i zagrać dobry mecz, trzeba grać w piłkę, a nie tylko biegać za piłką. Wygląda na to, że trener wymyślił, że takie ustawienie daje mu trochę więcej nadziei i gwarancji na dobre spotkanie – skomentował Zbigniew Boniek, który nie ukrywa, że nie śpi spokojnie przed starciem z Hiszpanami.
Zbigniew Boniek: Jestem trochę zaniepokojony
– Jestem trochę zaniepokojony. Byłem na trzech mistrzostwach świata i nigdy nie przegrałem pierwszego meczu. Taki mecz powoduje zupełnie inne nastawienie do turnieju. Pierwsza porażka stawia nas w sytuacji dość ciężkiej, tym bardziej że gramy z drużyną, która w tej grupie jest teoretycznie najlepsza. Poza tym ma ona swój sposób grania w piłkę, nie chce szybko atakować, chce cię zmęczyć, utrzymuje się ciągle przy piłce. To drużyna szalenie niewygodna, pewne obawy mam, to rzecz absolutne normalna – powiedział Boniek.
Nie chciałbym, byśmy po dwóch meczach byli już poza turniejem
– Uważam, że mamy argumenty takie jak w wielu innych meczach – dodał. – Jesteśmy taką drużyną, która może wygrać z wieloma i przegrać mecze, których przegrać nie powinna jak się nad zdarzyło kilka dni temu. Mamy jednego z najlepszych napastników na świecie, mamy pięciu pomocników, którzy mogą biegać, odbierać piłkę i wychodzić z kontrą, mamy dobrych bramkarzy. Jesteśmy drużyną, które może sprawiać niespodzianki i w ostatnich czasach dużo ich się zdarzyło. Tak jak wszyscy oczekuję dobrej postawy od naszych zawodników. Nie chciałbym, byśmy po dwóch meczach byli już poza turniejem. Trzeci mecz byłby tylko o trzy punkty, bo dać z siebie trzeba wszystko. Atmosfera jest zawsze dobra. Byli skoncentrowani przed pierwszym meczem. Wiem doskonale, że jak się przegrywa, to mówi się, że nie wytrzymali, byli słabi, nieskoncentrowani, z głową w chmurach. Czasem się przegrywa, trzeba mieć charakter i wziąć to na klatę, wyciągnąć wnioski i grać następne spotkanie.
Anna Lewandowska w króciutkich szortach pokazała szczególny znak! Mało kto w to wierzy [ZDJĘCIE]
Na pytanie czy trzeba nam cudu w Sewilli, Zbigniew Boniek odpowiedział: – Jeśli używamy sformułowania, że to cud, to ja powiem, że w cuda raczej nie wierzę. Lepiej, żeby ewentualny dobry występ naszej reprezentacji nie był cudem, tylko wypadkową wielu składowych.