W zespole Dnipro brakuje głośnych nazwisk, ale to silny rywal. W przeciwieństwie do Lecha jest w wysokiej formie, po czterech kolejkach ukraińskiej ligi są liderem z kompletem zwycięstw i bilansem bramkowym 11-1. W poprzedniej rundzie eliminacji LE ograli serbski Spartak Zlatibor Voda (1:2 na wyjeździe i 2:0 u siebie).
- Dnipro? My koncentrujemy się wyłącznie na dzisiejszym meczu z Widzewem, bo w takiej formie czeka nas w Łodzi ciężkie zadanie. A na mecz z Dnipro przyjdzie czas za 10 dni - mówi Artur Wichniarek. - Nie będę oceniał wyników losowania. Obojętnie kogo byśmy wylosowali, żeby znów nie przegrać, musimy zaprezentować się dużo lepiej niż z Interem Baku i Spartą.
- Chyba nie jest najgorzej, bo to raczej rywal w naszym zasięgu. Ale to samo mówiło się o Sparcie Praga - dodaje Ivan Djurdević.
Zespół Dnipro opiera się głównie na piłkarzach ukraińskich, wśród których jest kilku reprezentantów kraju. Na towarzyski mecz z Holandią (11 sierpnia) selekcjoner kadry powołał trzech graczy tego zespołu - Jewgienija Czeberiaczko (27 l., obrońca), Jewgienija Konopliankę (21 l., pomocnik) i Jewgienija Selezniowa (25 l., napastnik) - największą gwiazdę drużyny. Jeżeli Lech wyeliminuje Dnipro, to zagra w fazie grupowej Ligi Europejskiej.