Rzeczywiście na udzie pomocnika Wisły pojawil się solidny krwiak, który był skutkiem zderzenia się z kolegą na treningu. Po zabiegach krwiak jednak udało się niemal w całości usunąć, a sensacyjna wiadomość...To stary jak świat trenerski "numer" polegający na ogłoszeniu przed ważnym meczem, że kluczowy zawodnik jest nie w pełni sił. Bywają jeszcze czasem rywale, którzy na to dają się nabrać. Ale to już są niedobitki...
Początek meczu o 20.45.