Przez ponad miesiąc Milik był wyłączony z gry. Na początku listopada musiał opuścić zgrupowanie reprezentacji Polski przed ostatnimi meczami w eliminacjach Euro 2020. Stało się tak za sprawą dawnego urazu, który ponownie dał o sobie znać. Jeszcze wcześniej napastnik nie pojawił się już w rywalizacji z Genoą w Serie A. Znów odezwał się ból w okolicach spojenia łonowego.
Milik zmuszony był opuścić cztery mecze ligowe oraz rywalizację z Liverpoolem w Lidze Mistrzów. Niepewnym było również, czy wystąpi w ostatniej kolejce fazy grupowej Champions League. Carlo Ancelotti zdecydował się na wystawienie Polaka w wyjściowym składzie i był to strzał w dziesiątkę. Milik już w trzecie minucie wpisał się na listę strzelców.
A nieco ponad półgodziny później skompletował klasycznego hattricka. Polak poprowadził Napoli do zwycięstwa i przypieczętował awans włoskiego zespołu do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Po meczu czekała na niego urocza nagroda. Narzeczona piłkarza, Jessica Ziółek opublikowała zdjęcie, gdy daje słodkiego całusa swojemu ukochanemu. - Arek, moja Miłość i największy Przyjaciel. Wspiera mnie w każdej mojej decyzji i mocno trzyma kciuki za mój sukces. Każde z nas ma swój własny świat. Jesteśmy ambitni i ciężko pracujemy na to by urzeczywistnić nasze marzenia. Szanujemy swoje pasje i kibicujemy sobie nawzajem. Tak właśnie rozumiem słowo miłość - napisała partnerka Milika w opisie do zdjęcia.