Fani Schalke mieli po meczu duże powody do niezadowolenia. Przez większość drugiej połowy wszystko wskazywało, że ich zespół wygra. Prowadzili 2:1 po dwóch trafieniach Bentaleba z rzutu karnego, czerwoną kartkę obejrzał Otamendi, ale podopieczni Pepa Guardioli obudzili się w ostatniej chwili i zwyciężyli 3:2.
Niestety, nie wszyscy kibice "Obywateli" wrócili bezpiecznie do hoteli. Jeden z fanów Manchesteru City został pobity i znajduje się w stanie krytycznym w szpitalu. Jak informuje "The Independent", 32-latek został uderzony, a następnie uderzył głową o ziemię, przez co doznał poważnych urazów czaszki i mózgu.
Mężczyzna walczy o życie, a klub zadecydował, że zostawi w Gelsenkirchen pracowników klubu, którzy mają za zadanie wspieranie rodziny w tych trudnych chwilach. Manchester City nawołuje też kibiców, którzy mogą wiedzieć, co dokładnie wydarzyło się tego wieczora, do kontaktowania się z policją.
W pozostałych spotkaniach 1/8 finału Ligi Mistrzów rozgrywanych w tym tygodniu, oglądaliśmy dwa bezbramkowe remisy (Liverpool - Bayern Monachium i Olympique Lyon - Barcelona). Swoje spotkanie z Juventusem FC wygrało Atletico Madryt. Hiszpanie pojadą do Turynu bronić dwubramkowej zaliczki.