Rekordy to jedno, ale najważniejsze są trofea
To dla niego debiutancki sezon w Manchesterze City, który zapamięta na lata. Haaland dał się mocno we znaki bramkarzom w Premier League. Zosta królem strzelców z 36 golami. Jest także najlepszym snajperem Ligi Mistrzów, gdzie zdobył 12 bramek. W Stambule będzie miał okazję jeszcze mocno wyśrubować swoje dokonania. W sumie w tej edycji we wszystkich rozgrywkach strzelił 52 gole w 52 meczach dla mistrza Anglii! - Wielu oceniało jego decyzję o przejściu do Manchesteru jako błąd - powiedział Jerzy Dudek, były bramkarz reprezentacji Polski. - Mówiono, że nie ten styl gry, że nie będzie pasował. Podkreślano, że Premier League jest bardziej wymagająca niż Bundesliga, ale widać, że eksperci się mylili w tej ocenie. Norweg odnalazł się idealnie. Strzela, asystuje, dobrze rozumie się z Kevinem de Bruyne. Taki napastnik to rozwiązanie na wiele kłopotów dla trenera Pepa Guardioli! Rekordy to jedno, ale najważniejsze są trofea. Jeżeli pójdzie to w parze z jego rekordami, to będzie trudno to pobić - podkreślił legendarny polski bramkarz, który wygrał Ligę Mistrzów w 2005 roku w Stambule w barwach Liverpoolu.
Jerzy Dudek przed finałem Ligi Mistrzów. „Manchester City jest w takim gazie, że…”