Ander Herrera na Parc des Princes trafił w 2019 roku. Dotychczas nie zachwycał grą i zapewne spodziewano się po nim więcej. Początek obecnego sezonu w jego wykonaniu był jednak nadspodziewanie dobry. Mimo wielu transferów przeprowadzonych przez PSG, to właśnie Hiszpan był wiodącą postacią paryżan. Przeważnie wychodził w podstawowym składzie i odwdzięczał się dobrą grą.
PZPN chce ukarania Anglików! Są nowe szczegóły, oskarżyciele Glika mogą się bać
Transseksualna prostytutka napadła piłkarza PSG. Kuriozalne sceny
Strzelał zarówno w lidze francuskiej, jak i w Lidze Mistrzów. Ostatnio znów częściej zasiada na ławce rezerwowych i dostaje zdecydowanie mniej szans. Na domiar złego niedawno przeżył prawdziwy horror. "Le Parisien" donosi o kuriozalnych scenach, jakie miały miejsce na ulicach Paryża z udziałem Herrery. Ten został napadnięty przez prostytutkę.
Robert Lewandowski zmasakrowany przez Niemców! Nie mieli dla niego żadnej litości
Niektóre media donoszą, że była to transseksualna prostytutka. Według informacji przekazanych przez francuską prasę, Herrera wracał samochodem do domu z okolic Parc des Pricens. Nieopodal Lasku Bulońskiego piłkarz zatrzymał się na światłach. Prostytutka wykorzystała chwilę i wsiadła do auta hiszpańskiego zawodnika.
Herrera przeżył koszmar. Został napadnięty przez prostytutkę
Prawdopodobnie doszło również do awarii centralnego zamka, bo w czasie postoju drzwi w nowoczesnym aucie powinny być zamknięte. Herrera został okradziony z telefonu i z portfela, w którym znajdowało się 200 euro. Hiszpan na policji zeznał, że prostytutka kazała się odwieźć w konkretne miejsce, a w dłoniach miała przedmiot przypominający broń.
Dlatego też Herrera nie protestował i odwiózł kobietę we wskazane miejsce. Piłkarz odzyskał jedynie telefon, a portfel został skradziony. Paryska policja rozpoczęła śledztwo w tej sprawie, ale najważniejsze, że zawodnikowi nic się nie stało.