- Dla nas, niezależnie od wyniku pierwszego spotkania, nic się nie zmieniło i podejście jest takie samo jak przed tygodniem. Postaramy się zagrać podobnie jak na Allianz Arena i spróbujemy wygrać także w Turynie - zapowiedział Heynckes, dla którego to ostatni sezon na ławce szkoleniowej Bayernu (latem jego miejsce zajmie Pep Guardiola).
- 2:0 to wynik jak każdy inny, więc wszystko może się zdarzyć - wtórował trenerowi jego podopieczny Arjen Robben. - Musimy utrzymać koncentrację i zagrać swój futbol. Nie będziemy tylko bronić, przyjechaliśmy tutaj zdobywać gole, ponieważ wiemy, jak wiele znaczą bramki strzelone na wyjeździe - dodał Holender.
Zimną głowę przed środowym pojedynkiem zachowuje również bramkarz świeżo upieczonych mistrzów Niemiec Manuel Neuer. - Nie będzie łatwo, wiemy o tym. Oczywiście mamy dobry wynik z Monachium, ale nie możemy na tym spocząć. Mam tylko nadzieję, że nie dojdzie do dogrywki i karnych. Ze względu na swoją pozycję na boisku biorę taką opcję pod uwagę, ale jestem przygotowany - podkreśla golkiper, który w poprzednim sezonie w konkursie jedenastek zatrzymał w półfinale LM Real Madryt.
Spotkanie Juventus - Bayern już w środę, 10 kwietnia, o godz. 20.45. Relacja tekstowa na żywo w Gwizdek24.pl od godz 20.40.
Juventus - Bayern. Jupp Heynckes: Juventus postara się dokonać niemożliwego
Piłkarze „Starej Damy“ po porażce z Bayernem 0:2 w Monachium są w trudnej sytuacji przed spotkaniem rewanżowym w 1/4 finału Ligi Mistrzów. Mimo wszystko trener bawarczyków Jupp Heynckes przestrzega wszystkich przed lekceważeniem drużyny z Turynu. - Juventus to topowy zespół, co pokazali już nie raz, więc jeśli ktoś może pokusić się o sprawienie, aby niemożliwe stało się możliwie, to właśnie Juve - powiedział szkoleniowiec Bayernu.