Choć nie można dzielić skóry na niedźwiedziu, to można stwierdzić, że Barcelona jedną nogą jest już w półfinale Ligi Mistrzów.
- Mówiliśmy to wielokrotnie, że oni są skazani na trzy tytuły – podkreśla Jan Tomaszewski w rozmowie z „Super Expressem”. - Muszą to zdobyć, bo mają nieprawdopodobny skład. Jeśli oni nie zdobędą tego, to byłaby tragedia. Robert Lewandowski potrafi wykorzystać sytuację, co niejednokrotnie mówiliśmy. Wiek nie odbiera mu nosa do strzelania goli. Robert pokazuje swój kunszt, mówiliśmy to niejednokrotnie, że jest maszynką do strzelania bramek – dodaje Tomaszewski.
Lewandowski W barwach Bayernu Monachium i Barcelony miał okazję zagrać przeciw BVB 28 razy i uzyskał 29 goli. Z żadnym innym rywalem nie był tak skuteczny.
Kamery przyłapały Wojciecha Szczęsnego po meczu z Borussią! Poruszenie po tym, co zrobił
- On ma abonament na Borussię. Pewnie go tam nienawidzą, bo on im strzela te bramki. Oczywiście to klub, który go wychował w Niemczech, ale Robert odwdzięcza im się, mówię to w cudzysłowie, strzelając im 29 goli – podkreśla Tomaszewski i dodaje: - Moim zdaniem już przeszli do półfinału. Życzę Robertowi, żeby może nawet nie grał w rewanżu z Borussią, bo to już trzeba oszczędzać siły. Potrzebny mu jest odpoczynek – dodaje.
Lewandowski po kolejnym świetnym występie może mieć nadzieję, że znajdzie się w gronie piłkarzy walczących o Złotą Piłkę. Problem jednak polega na tym, że w Barcelonie nie tylko on ma takie marzenia.
- Oni grają trochę pod siebie, Chcą się pokazać. Bo zarówno Yamal, jak i Raphinha mają szansę na zdobycie Złotej Piłki. Jeśli wygraliby Ligę Mistrzów, to jestem przekonany, że ktoś z tej dwójki Yamal – Raphinha wygra plebiscyt. Bo Robert chyba nie ma szansy na wygranie tego plebiscytu. Natomiast oni, ta dwójka, ma. Ten Yamal jest nieprawdopodobny, to jest cudowne dziecko nie hiszpańskiej, ale też światowej piłki – kończy Tomaszewski.
Robert Lewandowski bez litości dla Borussii! Mocno przyspieszył do setki w Barcelonie!