Paweł Wszołek odczuwał dyskomfort
Dla Wszołka pechowo zakończył się mecz z Chelsea (0:3) w ćwierćfinale Ligi Konferencji. Legia została rozbita przez angielskiego giganta i na dodatek straciła kluczowego piłkarza. Na początku drugiej połowy Wszołek zasygnalizował problem. Okazało się, że nie może kontynuować gry i konieczna jest zmiana. Trener Goncalo Feio po spotkaniu wytłumaczył, co było przyczyną problemów jego podopiecznego.
- Wszołek zgłaszał dyskomfort w okolicy mięśnia dwugłowego. Na tyle się nasilał, że była potrzebna zmiana - powiedział Portugalczyk.
Paweł Wszołek grał z Chelsea mimo bólu
Po badaniach okazało się, że problem jest poważniejszy niż się początkowo wydawało. Wszołek nie zagrał w hicie kolejki z Jagiellonią. Opuści także rewanż z Chelsea w 1/4 finału Ligi Konferencji. Legia wydała komunikat o stanie zdrowia lidera drużyny.
„Paweł Wszołek opuścił boisko w ćwierćfinałowym meczu Ligi Konferencji z Chelsea z powodu naderwania mięśnia dwugłowego uda. Pawłowi bardzo zależało na kontynuowaniu gry nawet mimo bólu, który poczuł już w pierwszej połowie. W najbliższym czasie nasz zawodnik przejdzie rehabilitację i będzie pracował, żeby jak najszybciej dołączyć do drużyny” - napisano w opublikowanym komunikacie.
Michał Pazdan o szansach Jagiellonii na tytuł. Wskazał na co stać Legię [ROZMOWA SE]
Paweł Wszołek biegał jak koń
To, jak ważnym piłkarzem dla Legii jest Wszołek, najlepiej pokazuje statystyka jego dokonań. W tym sezonie ma na koncie 44 występy, a 42 z nich zaczynał w wyjściowym składzie. Biegał jak koń na prawej stronie i padł. Strzelił w sumie pięć goli, z czego po dwa w Ekstraklasie i Lidze Konferencji oraz jednego w Pucharze Polski.
To kolejna kontuzja w Legii na finiszu rozgrywek. Przypomnijmy, że po starciu z Ruchem Chorzów w półfinale Pucharu Polski wypadł duet gwiazd. Kapitan Bartosz Kapustka uszkodził więzadło poboczne w kolanie. Marc Gual miał za to problem z mięśniem dwugłowym uda.
Za to dobrą wiadomością jest to, że obiecujący Wojciech Urbański dalej będzie występował w stołecznym klubie. Utalentowany pomocnik podpisał nowy kontrakt, który obowiązuje do końca 2028 roku. To pierwszy ruch ze strony Michała Żewłakowa, nowego dyrektora sportowego Legii.
To, jak ważnym piłkarzem dla Legii jest Wszołek, najlepiej pokazuje statystyka jego dokonań. W tym sezonie ma na koncie 44 występy, a 42 z nich zaczynał w wyjściowym składzie. Harował jak koń na prawej stronie i padł.
Polecany artykuł: