FC Barcelona, kibice

i

Autor: East News Kibice Barcelony podczas meczu Ligi Mistrzów z Romą.

Kibice Barcelony walczą o niepodległość Katalonii. Klub dostanie karę od UEFA?

2018-04-06 11:42

Nie od dziś wiadomo, ze UEFA stara się odcinać od wszelkich deklaracji politycznych i tego samego wymaga od klubów, które występują w europejskich rozgrywkach, oraz ich kibiców. Jednak nie wszystkim się to udaje. W środę FC Barcelona podejmowała w Lidze Mistrzów AS Roma, a w trakcie spotkania na boisko poleciało ponad sto żółtych baloników symbolizujących walkę o niepodległość Katalonii. Czy klub czeka kara?

UEFA nie chce angażować się w sprawy polityczne, dlatego też wszelkie takie manifesty w wykonaniu klubów czy ich kibiców zwykle są karane. Niewykluczone więc, że jakieś kłopoty czekają Barcelonę. W środowy wieczór zespół Ernesto Valverde mierzył się w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów z Romą. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 4:1, ale sporo mówiło się też o zachowaniu fanów.

W siedemnastej minucie z trybun na murawę poleciało bowiem około stu żółtych baloników, które miały symbolizować wsparcie walczących o niepodległość Katalonii oraz sprzeciw przeciwko działaniom hiszpańskiego rządu w Madrycie. Sędzia musiał na kilka chwil przerwać grę, ale ta dość szybko została wznowiona.

Był to niewątpliwie manifest polityczny, ale dziennik "Marca" twierdzi, że na Camp Nou nie boją się sankcji - Działacze Barcelony nie spodziewają się kar ze strony UEFA - czytamy. Co więcej dziennik wyjaśnia, że od pewnego czasu klub prowadzi dyplomatyczne rozmowy z europejską centralą piłkarską, które mają na celu przekonanie jej, że w obecnej, bardzo napiętej sytuacji politycznej w regionie, dla kibiców ważniejsze jest to, co dzieje się wokół nich, niż ukochany klub - I wydaje się, że UEFA zaczęła to rozumieć - pisze "Marca". Jednocześnie organizacja oficjalnie nie zajęła jeszcze stanowiska w sprawie zachowania kibiców Barcelony.

Co ciekawe pod koniec marca grupa sympatyków katalońskiego klubu ("Manifest Blaugrana") wezwała klub do udzielenia wsparcia politykom z regionu, którzy są prześladowani przez rząd w Madrycie.

ZOBACZ: Leo Messi w szczerym wywiadzie: Hormon wzrostu wstrzykiwali mi rodzice

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze