Po jego faulu na obrońcy Pogoni interwencja lekarza trwała długu i piłkarz musiał opuścić boisko. Sędzia z Austrii Christopher Jaeger był jednak wyjątkowy łaskawy dla Lopeza, i ukarał go tylko żółtą kartka. Dopiero po meczu okazało się, jak mocno ucierpiała głowa Rezaeiana. Według naszych informacji założono mu sześć szwów i czeka go kilkunastodniowa przerwa w treningach. Rezaeian opublikował zdjęcie rozciętej głowy na swoim koncie na instagramie, z zapytaniem, czy za coś takiego, należy się tylko żółta kartka. Pozytywem całej sytuacji jest zachowanie młodego Hiszpana, który po meczu przeprosił za swoje bardzo niebezpieczne zagranie. Przez cały mecz trwała ostra walka, okupiona innymi kontuzjami. Już w 11. minucie boisko musiał opuścić Bartosz Krzysztofek, który został zmieniony przez Fabiana Grzelkę. Również Hiszpan Hugo Urdiales, który wszedł na boisko w 67. minucie, przebywał na nim tylko 11 minut i z powodu kontuzji został zmieniony. Najbardziej jednak skutki meczu odczuł Rezaeian. Piłkarze obu drużyn mają prawie 3 tygodnie na wyleczenie ran po wczorajszym meczu, bowiem rewanż odbędzie się 20 października w La Coruni. Pogoń wygrała wczoraj 3:0 i ma duże szanse na awansu do II rundy.
Bramkarz Zagłębia Lubin miał dzień konia. Nawet rywale gratulowali mu występu